Zgodnie z wczorajszą zapowiedzią szefa komisji zakładowej NSZZ „Solidarność”, dziś na biurko prezesa MPK w Legnicy trafiło pismo z żądaniami płacowymi. Pracownicy miejskiego przewoźnika zgadzają się na proponowaną przez szefostwo podwyżkę, jednak w zamian chcą spełnienia innych postulatów. Jakich?
– Przez wejście w życie uchwały o darmowych przejazdach kierowcy otrzymają mniejsze prowizje ze sprzedaży biletów. Linie będą prawdopodobnie przerzedzone, spadnie więc też liczba nadgodzin, a kierowca – by zarobić w miarę godnie – musi co miesiąc wypracować ich ok. 20-30. Jeśli zostanie choć połowa z tego, ludzie stracą ok. 250 zł. Zaproponowana podwyżka to z kolei ok. 280 zł netto. Przyjmując ją, zgodzilibyśmy się na powrót do punktu wyjścia – tłumaczył wczoraj Leszek Buzdygan, przewodniczący komisji zakładowej NSZZ „Solidarność”.
Dziś związkowcy wysłali do prezesa Zdzisława Bakinowskiego pismo z listą żądań. Można się z niego dowiedzieć, że przyjmują proponowaną wcześniej podwyżkę 400 zł brutto dla każdego pracownika, o ile pracodawca przystanie na ich trzy postulaty. Po pierwsze, załoga miejskiego przewoźnika chce otrzymywać nagrodę z okazji Dnia Komunalnika w wys. przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Po drugie – wypłatę dwóch nagród świątecznych po 500 zł netto, każdego roku. Ostatnie z żądań jest dość niecodzienne i dotyczy… noszenia krawata. Kierowcy chcą, by zniesiono ten obowiązek, gdy rosną temperatury – od 1 maja do 30 września.
Związkowcy zaznaczają, że jeśli ich żądania nie zostaną spełnione w ciągu najbliższych sześciu dni, przystąpią do sporu zbiorowego z pracodawcą. Przypomnijmy, że to kolejny wyraz sprzeciwu pracowników MPK wobec braku spełnienia ich postulatów dotyczących wynagrodzenia. Wyraz swojemu niezadowoleniu dali m.in. podczas ostatniej sesji legnickich radnych. Przedwczoraj, choć działania te nie były firmowane przez ZZ, w liczbie przeszło 20 złożyli w siedzibie spółki zwolnienia lekarskie.
Co, jeśli i teraz ich żądania nie zostaną spełnione? Jak zapowiadają związkowcy, kolejny krok to akcje protestacyjne i w ostateczności – strajk.