
Zaskakująca decyzja podczas dzisiejszych obrad Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy KGHM. Na wniosek Skarbu Państwa posiedzenie przerwano, co oznacza, że spółką nadal kierować będzie stary zarząd. Wybrani kilka dni temu nowy prezes i wiceprezesi na objęcie funkcji muszą poczekać co najmniej do 6 lipca.
Dziś w KGHM akcjonariusze mieli zdecydować m.in. o udzieleniu absolutorium dla członków zarządu spółki oraz podziale zysku za 2017 rok. Obecny zarząd zdecydował, że dla akcjonariuszy nie przeznaczy ani złotówki. Cały zysk – ponad 1,3 mld zł – planował przekazać na kapitał zapasowy miedziowego holdingu, wskazując na aktualną i przyszłą sytuację, planowane inwestycje oraz zadłużenie firmy.
Zastanawiające było, co w tej sytuacji zdecyduje Skarb Państwa, większościowy akcjonariusz, który zwykle sporą część zysku zagarniał właśnie do budżetu państwa.
Do głosowania jednak nie doszło. Najpierw – na wniosek Marcina Rupińskiego z Ministerstwa Energii – wprowadzono zmiany w statucie spółki, później – na ten sam wniosek – obrady przerwano do 6 lipca do godziny 14.00. – To jest decyzja głównego akcjonariusza i nie będę jej komentował – mówi przedstawiciel Skarbu Państwa w odniesieniu do przerwania posiedzenia WZA. – Jeśli chodzi o zaproponowane zmiany w statucie, to mają one na celu optymalizację procesów wyboru członka zarządu w postępowaniu kwalifikacyjnym, prowadzonym przez radę nadzorczą, jednak ta uchwała nie została przegłosowana. Druga, uchwała, która została przyjęta, to jest doprecyzowanie kompetencji rady nadzorczej do przyjmowania jednolitego statutu spółki KGHM – dodaje.
Przerwanie dzisiejszego posiedzenia oznacza, że spółką nadal kierować będzie stary zarząd, czyli pełniący obowiązki prezesa Rafał Pawełczak, a także wiceprezesi Ryszard Jaśkowski i Stefan Świątkowski. Ich kadencja miała się bowiem zakończyć wraz z dzisiejszymi obradami WZA.
– Do 6 lipca zarząd i rada nadzorcza pracuje w pełnym składzie, będziemy normalnie pracować i rozwijać firmę. Cały czas panujemy nad sytuacją, związaną z inwestycjami, mamy przyjęty bardzo napięty harmonogram działań, jeśli chodzi o inwestycje krajowe. Ten budżet, który został założony – ponad 11 mld zł – musi być zrealizowany. Mamy również pełny plan, jeśli chodzi o aktywa zagraniczne – komentuje prezes Pawełczak.
Co w takiej sytuacji z nowym zarządem, powołanym kilka dni temu przez radę nadzorczą? Po dzisiejszym posiedzeniu walnego funkcję nowego prezesa KGHM miał objąć Marcin Chludziński. Zarząd nowej, dziesiątej kadencji, mieli też tworzyć: Katarzyna Kreczmańska-Gigol, wiceprezes do spraw finansów i Radosław Stach, wiceprezes do spraw produkcji. Czy w tej sytuacji coś się zmieni? Czy zostanie anulowana decyzja rady nadzorczej, która powołała nowy zarząd? – Nie komentujemy tej decyzji – ucina obecny prezes Pawełczak.
Przerwane obrady WZA oznaczają też, że w cierpliwość muszą się uzbroić związkowcy, których załoga wybrała jako swoich przedstawicieli do rady nadzorczej Polskiej Miedzi. Józef Czyczerski, Ireneusz Pasis i Bogusław Szarek dziś mieli zostać powołani do rady X kadencji, ponownie ten punkt powinien się pojawić właśnie 6 lipca.