Liczy się każdy grosz. Rodzina poszkodowanych w wybuchu kominka w domu przy ulicy Owocowej w Polkowicach prosi o pomoc.
Ruszyła oficjalna zbiórka pieniędzy. Puszki pojawią się w instytucjach publicznych w Polkowicach. Niewykluczone, że także w innych miastach regionu. Pieniądze potrzebne są na leczenie i rehabilitację poszkodowanych oraz remont domu.
W pomoc poszkodowanej rodzinie natychmiast zaangażowali się mieszkańcy Polkowic i okolicznych miejscowości, którzy przynosili niezbędne rzeczy, m.in. dla dwumiesięcznego dziecka. Teraz ruszyła oficjalna zbiórka pieniędzy.
Jak zapewnia Mirosława Myrna-Kudryk ze Starosta Powiatowego w Polkowicach, akcja charytatywna ma charakter formalny. Za okazane wsparcie, w które zaangażowała się m.in. wolontariuszka Anna Surga, serdecznie dziękuje Alicja Sulikowska – przedstawicielka poszkodowanej rodziny.
Pieniądze potrzebne są przede wszystkim na leczenie rannych w wybuchu kobiet oraz ich dalszą rehabilitację. Stan obu lokatorek w dalszym ciągu jest bardzo ciężki. 58-latka i 36-latka są po licznych zabiegach, w tym twarzy i szyi.
Środki gromadzone są również na remont domu. Do czasu zakończenia śledztwa rodzina nie będzie mogła do niego wrócić. Do wybuchu kominka doszło dwa tygodnie temu. Ranne zostały trzy osoby: dwie kobiety i 19 latek. Przyczyny eksplozji bada biegły do spraw pożarnictwa.
Anna Surka? JPRDL co za profesionalizm dziennikarski