Łukasz Szumowski zapowiedział dziś wprowadzenie w Polsce czerwonych i żółtych stref. Łącznie to 19 powiatów, w których mają wrócić obostrzenia, by utrzymać reżim sanitarny w celu przeciwdziałania koronawirusowi. W dziewięciu z nich pojawi się między innymi obowiązek noszenia maseczek wszędzie, także w przestrzeni publicznej. Ograniczenia wejdą w życie już w najbliższą sobotę.
Obostrzenia nie wrócą w całym kraju, a jedynie w wybranych powiatach, gdzie dzienny przyrost zachorowań jest największy.
– Po przeprowadzonych analizach okazuje się, że te największe wzrosty wśród średnich krajowych odnotowujemy w bardzo zlokalizowanych obszarach. To jest 19 powiatów w Polsce, a przypominam, że powiatów jest blisko 400. W związku z tym chcemy w tych powiatach wprowadzić z powrotem pewne obostrzenia i rygory – powiedział dziś minister zdrowia na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
Największy rygor zostanie ponownie wprowadzony w dziewięciu powiatach woj. wielkopolskiego, małopolskiego, łódzkiego i śląskiego. Pojawi się tam między innymi obowiązek noszenia maseczek lub przyłbic w przestrzeni publicznej oraz ograniczenie liczby pasażerów w komunikacji miejskiej do połowy miejsc. Ograniczona ma zostać też liczba osób w uroczystościach rodzinnych takich jak pogrzeby i wesela, do 50 z strefach czerwonych i do 100 w strefach żółtych. W strefach czerwonych zamknięte będą też kluby, dyskoteki czy siłownie, a duże imprezy masowe nie będą się mogły odbywać. Baseny będą działały nadal.
‼️Od soboty w 19 powiatach z największym wzrostem zakażeń powrót niektorych zakazów i nakazów – szczegóły już za chwile na konferencji @MZ_GOV_PL pic.twitter.com/xrcEmbZswG
— Janusz Cieszyński 🇵🇱💯 (@jciesz) August 6, 2020
Nieco łagodniejszych restrykcji należy się spodziewać w 10 „żółtych” powiatach. O przynależności danego powiatu do poszczególnej strefy będzie decydował wskaźnik przyrostu zachorowań na 10 tys. mieszkańców w okresie 14 dni poprzedzających publikację. Strefa czerwona zostanie wyznaczona, jeśli wzrośnie on powyżej 12, a jeśli utrzyma się w przedziale od 6 do 12 to będziemy mieli do czynienia ze strefą żółtą. Dane będą aktualizowane dwa razy w tygodniu (wstępnie w poniedziałki i czwartki), a statystyki mają być przekazywane w postaci mapy powiatów.
Powiaty z naszego regionu póki co nie należą do żadnej ze stref zagrożenia, choć nie jest wykluczone, że wkrótce się to nie zmieni, biorąc pod uwagę wykryte niedawno ognisko koronawirusa w gminie Rudna i znaczny wzrost zachorowań.
Z kolei na terytorium całego kraju Ministerstwo Zdrowia zamierza wprowadzić ograniczenie zasady, która do tej pory zwalniała z obowiązku zasłaniania ust i nosa. – Wprowadzimy od 1 września obowiązek posiadania zaświadczenia dla osób, które ze względów zdrowotnych nie mogą nosić maseczek – oświadczył wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński. Przypomnijmy, że do tej pory wystarczała deklaracja ustna w tym zakresie.
– Jak ktoś nie może nosić maski z powodu bardzo ciężkiej niewydolności oddechowej czy bardzo ciężkiej alergii, właściwie to są jedyne przeciwwskazania istotne, to zawsze może nosić przyłbicę. W związku z tym zasłaniajmy nos i usta. Chcielibyśmy, żeby to weszło w nawyk. Dopóki nie będziemy mieli remedium na koronawirusa, dopóki nie będzie szczepionki i leków, będziemy musieli z tym funkcjonować i żyć. Jeżeli będziemy zapominali o tym reżimie, to niestety tych obszarów czerwonych będzie coraz więcej i będzie nam wszystkim trudniej – ostrzegał szef resortu.