Tragedia, do której doszło przy ul. Cedrowej w Lubinie, będzie miała finał na sali sądowej. Natalia W., która w styczniu zaatakowała nożem dwie córki, stanie przed sądem oskarżona o ich zabicie. Prokuratura Rejonowa w Lubinie zakończyła śledztwo w tej sprawie, kierując do legnickiego Sądu Okręgowego akt oskarżenia.
To zdarzenie wstrząsnęło mieszkańcami miasta. Kobieta zaatakowała 13-miesięczną Laurę i 12-letnią Emilię nożem, po czym sama próbowała się zabić. Gdy konkubent kobiety w asyście policji i pracowników opieki społecznej dostał się do mieszkania, zastał ranną partnerkę w przedpokoju. Niemowlę już nie żyło, a starsza dziewczynka zmarła w szpitalu.
Śledczy ustalili, że od pewnego czasu para była skonfliktowana, a kłótnie wybuchały głównie z powodu zazdrości Natalii W. o konkubenta. W dniu zdarzenia, wczesnym rankiem, kobieta zmusiła do opuszczenia mieszkania swoją babkę, która przyjechała pomóc w opiece nad dziećmi. Kazała też wyjść partnerowi, który wrócił z pracy z nocnej zmiany. W opustoszałym mieszkaniu rozegrał się dramat.
Natalia W. przyznała się do zabicia córek, nie potrafiła jednak powiedzieć, dlaczego to zrobiła. Biegli psychiatrzy i psycholog stwierdzili, że w chwili, gdy zaatakowała dzieci, była poczytalna.
– Biegli nie rozpoznali u oskarżonej choroby psychicznej ani innych zakłóceń psychicznych znoszących albo ograniczających w znacznym stopniu dyspozycje poczytalności. Zdaniem biegłych motywacja czynu Natalii W. nie miała charakteru chorobowego – informuje biuro prasowe Prokuratury Krajowej.
Kobiecie grozi co najmniej 12 lat pozbawienia wolności, a w skrajnym przypadku – dożywotnie więzienie.
Fot. archiwum
