To oni zostali posłami z naszego regionu

Sześć mandatów dla Prawa i Sprawiedliwości, tylko trzy dla Koalicji Obywatelskiej, dwa dla SLD, która po czterech latach wraca do Sejmu, oraz jeden dla PSL – tak wyglądają oficjalne wyniki, ogłoszone już przez PKW, niedzielnych wyborów parlamentarnych w naszym okręgu. Kto zasiądzie w ławach sejmowych, a kto musiał się z nimi pożegnać?

Tak jak w całej Polsce, w naszym, legnicko-jeleniogórskim okręgu wyborczym wygrało PiS, które zdobyło 42,40 procent głosów. W kraju było to poparcie na poziomie 43,59 proc. Z naszego regionu dzięki temu tę partię będzie reprezentować sześć osób, czyli tyle samo co w poprzedniej kadencji, choć członkowie PiS liczyli na więcej mandatów. Posłami ponownie zostali: Elżbieta Witek, na którą zagłosowało najwięcej, bo aż 46.171 wyborców, Adam Lipiński, Marzena Machałek, Krzysztof Kubów, Wojciech Zubowski i Ewa Szymańska.

O porażce można zaś mówić w przypadku Koalicji Obywatelskiej, która w okręgu legnicko-jeleniogórskim zdobyła poparcie na poziomie 25,02 proc. (w całym kraju 27,40 proc.) i otrzyma jedynie trzy mandaty. W poprzedniej kadencji Platformę Obywatelską i Nowoczesną reprezentowało w sumie pięć osób. Tym razem posłami zostali: Piotr Borys, Robert Kropiwnicki oraz Zofia Czernow. Z mandatem poselskim muszą się natomiast pożegnać Ewa Drozd z Głogowa, która zasiadała w Sejmie od trzech kadencji, oraz Elżbieta Stępień, która tym razem zdecydowała się startować w wyborach na senatora i przegrała z reprezentantką PiS-u Dorotą Czudowską.

Po czterech latach niebytu, do Sejmu wraca lewica. Na SLD w naszym okręgu zagłosowało 16,43 proc. wyborców (w kraju 12,56 proc.). To oznacza aż dwa mandaty. Otrzymali je: Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, na którą swój głos oddało aż 41.480 osób, oraz Robert Obaz. Do sejmowych ław nie udało się jednak powrócić liderowi związkowemu i wieloletniemu posłowi Ryszardowi Zbrzyznemu. Choć niewiele mu brakowało, ponieważ Obaz zdobył zaledwie 98 głosów więcej niż Zbrzyzny – na tego pierwszego zagłosowało 4.205 osób, na drugiego 4.107.

Ostatni, dwunasty, mandat z naszego okręgu przypadł Stanisławowi Żukowi z PSL-u, który właściwie jest nieznany w naszym regionie, ale był jedynką ludowców. Co ciekawe do Sejmu nie dostał się startujący z drugiego miejsca czołowy polityk tej partii w naszym regionie, były członek zarządu województwa dolnośląskiego – Tadeusz Samborski. Na ludowców zagłosowało u nas 7,17 proc. wyborców, a w całym kraju 8,55 proc.

W sumie w Sejmie zasiadać będzie 235 posłów PiS, 134 Koalicji Obywatelskiej, 49 SLD, 30 PSL, 11 Konfederacji i 1 Mniejszości Niemieckiej.

Do urn poszło rekordowa liczba Polaków, bo aż 61,74 proc. W powiecie lubińskim oraz samym Lubinie frekwencja też była wysoka, bo odpowiednio 62,35 oraz 63,42 proc.

Dodaj komentarz