Zmieniamy czas, pośpimy krócej

Fot. Pixabay

W tę niedzielę pośpimy krócej. W nocy zmienimy bowiem czas z zimowego na letni, przesuwając wskazówki zegara z godziny 2 na 3.

W całej Unii Europejskiej na czas letni przechodzi się w ostatnią niedzielę marca, a do czasu zimowego wraca się w ostatnią niedzielę października. Mówi o tym obowiązująca bezterminowo dyrektywa UE ze stycznia 2001 r.

Była duża szansa, że zmiany czasu skończą się na dobre. W ubiegłym roku bowiem europosłowie poparli propozycję Komisji Europejskiej, aby zakończyć sezonowe zmiany czasu. Chcieli, by po raz ostatni wskazówki zegarka mieszkańcy Unii przesunęli w 2021 rok. Państwa UE, które zdecydowałyby się na zachowanie czasu letniego, miały dokonać ostatniej zmiany czasu w ostatnią niedzielę marca 2021 roku. Z kolei kraje, które zdecydowałyby o utrzymaniu swojego standardowego (zimowego) czasu, mogłyby przestawić zegary w ostatnią niedzielę października 2021 roku.

Fot. Pixabay

Przyjęty tekst był stanowiskiem Parlamentu i miały być przedmiotem negocjacji z ministrami UE w sprawie uzgodnienia ostatecznego kształtu przepisów. Okazało się jednak, że kraje unijne mają inny pogląd na sprawę. Projekt na razie zablokowano. Nie wiadomo więc, czy w najbliższym czasie rzeczywiście zrezygnujemy ze zmiany czasu.

Zmiana czasu w 2018 r. została poddana europejskim konsultacjom społecznym. W internetowym głosowaniu wzięło udział 4,6 mln osób. Aż 84 proc. z nich stwierdziło, że zmiana czasu powinna zostać zniesiona.

Dziś rozróżnienie na czas zimowy i letni stosuje się w około 70 krajach na całym świecie. Obowiązuje we wszystkich krajach europejskich, z wyjątkiem Islandii i Białorusi. Od 2014 nie ma go w Rosji. Ten kraj przeszedł na stałe na czas zimowy.

Dodaj komentarz