Do policji dociera coraz więcej informacji od poszkodowanych abonentów i firm telekomunikacyjnych. Oszuści zza granicy wysyłają zwykle jeden sygnał na telefon komórkowy ofiary licząc, że ta odbierze, oddzwoni lub wyśle SMS. Jest to związane z zawsze wysokimi kosztami, które ponoszą nieświadomi niczego abonenci.
Na wyświetlaczu telefonu pojawiają się najczęściej numery z Republiki Konga lub Wybrzeża Kości Słoniowej, których numery kierunkowe +234 oraz +225 mogą sugerować połączenia krajowe np. z Warszawy lub Płocka. Ostatnio pojawiły się także numery przypominające te, których używają polskie sieci komórkowe rozpoczynające się od 703. One także służą oszustom do naciągania abonentów.
– Jeżeli nie spodziewamy się telefonu z zagranicy, a wyświetlony na wyświetlaczu ciąg cyfr jest podejrzanie długi lub nie znamy tego numeru, który rozpoczyna się od międzynarodowego numeru kierunkowego, zachowajmy ostrożność. Nie oddzwaniajmy i nie wysyłajmy SMS-ów, nim się nie upewnimy, jaki będzie koszt połączenia z danym numerem – mówi Iwona Król – Szymajda, oficer prasowy z KPP w Złotoryi.
Należy uważać także na numery zaczynające się od 708, bo są one wykorzystywane do świadczenia usług o podwyższonej opłacie. Można to sprawdzić na stronie internetowej Urzędu Komunikacji Elektronicznej: http://www.uke.gov.pl/tablice/NumerUpo-list.do?execution=e1s1.
SIL