Tylko dziś można zobaczyć w akcji 60-letni unikat, który porusza się nawet 100 km/h. Choć swoje lata ma, nie można mu odmówić krzepy, dostojności i pojemności. Zabytkowa maszyna w zapasie ma 25 tysięcy litrów wody i 12 ton węgla. Do miasta przyjechał specjalny pociąg turystyczny o nazwie SKARB’15, ciągnięty przez zabytkowy parowóz OI49.
Pociąg o nazwie SKARB wystartował dziś przed 11 z Wrocławia Głównego. Do Legnicy dojechał trasą kolejową, na której codziennie kursują pociągi. Jednak od Legnicy do Złotoryi przyjechał, wyjątkowo, nieczynną w ruchu pasażerskim linią kolejową.
Trzystu pasażerów wybrało się na wycieczkę do Złotoryi, a kolejnych trzystu przyłączyło się do dalszej podróży w stronę Jerzmanic Zdroju. Frekwencja była dziś duża, podobnie jak zainteresowanie złotoryjan zabytkowym parowozem.
Pociąg pojawił się w Złotoryi po godzinie 13. Swym przyjazdem do miasta wzbudził wśród mieszkańców sporo emocji. Obserwowali go zafascynowani dorośli i zaciekawione dzieci.
– Niecodziennie można zobaczyć parowóz z 1954 roku, który jeździ , w dodatku z czterema przypiętymi wagonami. Przyjechałem z wnuczką, żeby pokazać jej, jak wygląda zabytkowa lokomotywa – mówi pan Zbigniew, fascynat kolei.
W Polsce, w latach ’60 ubiegłego stulecia wyprodukowano 114 takich parowozów. Do dziś zachowało się 38 sztuk, jednak większość to tylko eksponaty. Parowóz, który przyjechał dziś do Złotoryi, jest wyjątkowy, gdyż mimo swojego wieku nadal kursuje. Z resztą to nie pierwsza jego trasa.
– Od pięciu lat organizujemy przejazdy turystyczne. Władze miasta, w którym gościmy po raz pierwszy, były zainteresowane zorganizowaniem takiej atrakcji, dlatego uruchomiliśmy pociąg SKARB’15 – mówi Patryk Skopiec, organizator.
Parowóz każdego roku dojeżdża coraz dalej. Początkowo kursował w okolicach Wolsztyna, czy Poznania. Dziś zajechał na Dolny Śląsk i niewykluczone, że za rok powtórzy ten kurs.
SIL/fot. Michał Sędrowicz