ZŁOTORYJA. Oskarżeni za korupcję wyborczą

Liliana Lukasiewicz (9)18 osób zostało oskarżonych o kupczenie głosami podczas listopadowych wyborów samorządowych w Złotoryi. Zawiadomienie o przestępstwie złożył jeden z kandydatów na burmistrza, Rafał Miara. Osoba, która zleciła kupowanie głosów, 37-letni Sławomir T. został ukarany grzywną w wysokości 18 tysięcy złotych.

– Rafał Miara zeznał, że w dniu wyborów jeden z mieszkańców Złotoryi Janusz K. pod jedną z komisji wyborczych płacił po 30 złotych za oddanie głosu na jednego z kandydatów ubiegających się urząd burmistrza. Na dowód wyborczego oszustwa przedłożył nagranie zrobione przy pomocy ukrytej w okularach kamery – mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Zatrzymanych zostało 19 osób, które przyjęły pieniądze w kwocie po 20 lub 30 złotych w zamian za obietnicę głosowania w konkretny sposób oraz 37-letniego Janusza K., który wręczał pieniądze. Dodatkowo pięcioro oskarżonych przyznało, że także w czasie wyborów samorządowych w 2010 roku zapłacono im w zamian za głosowanie na byłego burmistrza.

– Osobą, która zleciła Januszowi K. kupowanie głosów był 37-letni złotoryjski przedsiębiorca – Sławomir T. Biznesmen przekazał współoskarżonemu gotówkę i środek transportu polecając, aby namawiał znane mu osoby do głosowania na byłego już burmistrza Złotoryi – mówi Liliana Łukasiewicz. – Sławomir T. oskarżony został o sprawstwo kierownicze w stosunku do działań jakich dopuścił się Janusz K. – dodaje prokurator.

Z oskarżonymi ustalono kary. Sławomir T. musi zapłacić grzywnę w wysokości 18 tysięcy złotych, Janusz K. dostał rok i dwa miesiące pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem kary na okres trzech lat oraz dozór kuratora i zobowiązanie do podjęcia stałej pracy.

Wszystkie osoby oskarżone o przyjmowanie korzyści majątkowej przyznały się do zarzuconych im czynów. Ustalono z nimi karę od 3 do 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem kary na okres dwóch lat.

– W najbliższym czasie dodatkowym aktem oskarżenia objęci zostaną jeszcze trzej mężczyźni, z którymi nie uzgodniono dobrowolnego poddania się karze – mówi Liliana Łukasiewicz.

Za przestępstwo korupcji wyborczej grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Dodaj komentarz