– To już czwarty alarm bombowy w ostatnim czasie w naszym urzędzie – mówi pracownica Urzędu Skarbowego w Złotoryi. Po zgłoszeniu, że w urzędzie jest podłożona bomba, policja przeszukała cały budynek. Nic nie znaleziono.
Przed miejscową skarbówkę bardzo szybko przyjechała policja oraz strażacy dwoma wozami gaśniczymi i samochodem operacyjnym z miejscowej jednostki ratunkowo-gaśniczej.
Jak mówią pracownicy urzędu, obyło się bez ewakuacji, policja starannie przeszukała wszystkie pomieszczenia.
Alarm, na szczęście, okazał się fałszywy.
Ostatni taki „żart” miał miejsce w złotoryjskiej skarbówce 12 stycznia.
Policja ostrzega, sprawcy alarmu grozi do ośmiu lat pozbawiania wolności. Będzie też musiał pokryć koszty całej akcji.
JW, DRM