Sfałszował ponad tysiąc protokołów przeglądów kominiarskich. Pięć osób zatruło się tlenkiem węgla, jedna zmarła. Henryk B. z Chojnowa może trafić do więzienia nawet na 8 lat. Prokuratura Rejonowa w Złotoryi skierowała do sądu akt oskarżenia.
– Henryk B. w styczniu tego roku został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za nieumyślne narażenie mieszkańców jednego z lokali w Chojnowie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz poświadczenie nieprawdy w protokole przeglądu kominiarskiego – mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Wyrok dotyczył sprawy z grudnia 2012, kiedy to 32-latek z Chojnowa zmarł po zatruciu tlenkiem węgla. Miesiąc wcześniej Henryk B. miał przeprowadzić tam kontrolę. Wysłał jednak swojego wuja, który nie posiada odpowiednich do tego uprawnień.
Po tej sprawie prokuratura rozpoczęła śledztwo i sprawdzono, czy do takich nadużyć nie dochodziło częściej. Ustalono, że mistrz kominiarstwa wielokrotnie na przeglądy instalacji wysyłał osoby bez właściwych uprawnień.
To one wypisywały protokoły i przekazywały je mieszkańcom bez podpisu. Te trafiały również do spółdzielni mieszkaniowej, z którą Henryk B. zawarł umowę.
– Ustalono, że oskarżony poświadczył nieprawdę w 1112 protokołach okresowej kontroli przewodów kominowych – mówi Liliana Łukasiewcz.
51-letni mistrz kominiarstwa na sfałszowanych protokołach zarobił ponad 20 tysięcy złotych. Został oskarżony o poświadczenie nieprawdy w celu uzyskania korzyści majątkowych. Drugi zarzut, który mu postawiono, to narażenie mieszkańców Chojnowa na niebezpieczeństwo utraty życia. Od 2012 roku przez jego działalność czadem zatruło się pięć osób.
Oskarżony nie przyznał się do żadnego z zarzucanych mu czynów. Odmówił także składania zeznań. Henrykowi B. grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
MRz