W Złotoryi będzie kursował darmowy autobus

Złotoryjski ratusz rozważa uruchomienie w mieście bezpłatnej komunikacji. Zdaniem władz najwcześniej mogłoby to nastąpić w przyszłym roku, jednak w podjęciu tej decyzji ma pomóc autobus, który wyjedzie na ulice miasta już za kilka tygodni.

Z propozycją przetestowania autobusu miejskiego wyszedł jeden z polskich producentów współpracujących z Iveco, firma Karsan. Niskopodłogowy autokar o nazwie Atak ma 8 metrów długości 2,5 m szerokości.  Łącznie może przewieźć 59 pasażerów, z czego 23 na tzw. fotelach wandaloodpornych. Pojazd ma także wydzielone miejsce dla wózka inwalidzkiego oraz jest wyposażony w rampę wjazdową.

Autobus przyjedzie do Złotoryi na testy najwcześniej na początku kwietnia. Miasto będzie musiało zatrudnić na okres miesiąca kierowcę, a także pokryć koszty eksploatacji pojazdu (paliwo) i dziennej opłaty rzędu 70 zł.

Propozycja skierowana jest przede wszystkim dla osób starszych i uczniów, którzy, zdaniem lokalnych urzędników, najczęściej będą korzystali z tego rozwiązania.

Trasa autobusu nie jest jeszcze do końca ustalona, ale ratuszowi zależy na tym, żeby obejmowała jak największy obszar miasta. Najprawdopodobniej będzie robił pętlę w godzinach od 7 do 17 i zatrzymywał się m.in. na wyznaczonych w tej chwili na terenie Złotoryi przystankach.

Temat uruchomienia transportu publicznego jeszcze w kampanii wyborczej poruszał burmistrz Robert Pawłowski. Wszystko wskazuje na to, że miejski transport będzie funkcjonował w strukturach miejskiej spółki RPK, co miałoby być opcją najbardziej oszczędną. Według wstępnych wyliczeń roczny koszt komunikacji mieściłby się w granicach od 700 tys. do 1 mln złotych.

Zdaniem burmistrza, żeby całe przedsięwzięcie miało szansę powodzenia, powinno być bezpłatne. – Po pierwsze, chodzi o to, żeby zachęcić ludzi do pozostawienia samochodów w domu, żeby jak najwięcej z nich jeździło po mieście autobusem, co odblokuje parkingi w centrum i zmniejszy emisję spalin. Po drugie – wprowadzenie biletów wiąże się z dodatkowymi kosztami systemu, bo ktoś będzie musiał je sprzedawać, ktoś inny sprawdzać – wyjaśnia Robert Pawłowski.

Transport publiczny ma zostać uruchomiony najwcześniej w 2019 r. – Nie spieszymy się, bo szukamy odpowiedniej technologii. Chcemy postawić na nowoczesne rozwiązania w transporcie, najlepiej elektryczne autobusy, choć pojawiają się głosy, że w tak górzystym terenie jak Złotoryja mogą one mieć problemy – dodaje burmistrz.

Po raz pierwszy na temat uruchomienia w Złotoryi bezpłatnej komunikacji informowaliśmy tutaj.

Dodaj komentarz