W policyjnym areszcie zakończył 2017 rok 41-letni mieszkaniec Lubina. Mężczyzna trafił tam prosto z hotelu, w którym jednak nie potrafił się właściwie zachować…
Tuż po północy do oficera dyżurnego lubińskiej policji zadzwonił pracownik jednego z miejscowych hoteli, prosząc o pomoc w okiełznaniu agresywnego gościa. Na miejsce natychmiast wysłano patrol policji.
Jak ustalili funkcjonariusze, lubinianin wynajął pokój w jednym z hoteli na terenie miasta. Po jakimś czasie przyszły do niego dwie kobiety. Cała trójka zachowywała się bardzo głośno, co zwróciło uwagę obsługi i innych gości. Postanowili więc uspokoić hałaśliwie bawiące się osoby. Na korytarzu doszło do szarpaniny z jednym z pracowników hotelu. Gdy recepcjonistka usiłowała pomóc swojemu koledze z pracy, został uderzona w twarz i straciła przytomność. Kobieta ze złamanym nosem trafiła do szpitala.
– 41 letni mieszkaniec Lubina prosto z hotelu trafił do policyjnego aresztu. Teraz za pobicie oraz zniszczenie mienia może mu grozić kara do pięciu lat pozbawienia wolności – informuje aspirant sztabowy Jan Pociecha, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
