Wyrzucił kotka przez balkon, bo… stłukł wazon

Ponad promil alkoholu w organizmie miał 61-letni mieszkaniec Lubina, który trafił do policyjnego aresztu po tym, jak przez balkon swojego mieszkania wyrzucił czteromiesięcznego kotka. Zwierzątko było w ciężkim stanie.

Do zdarzenia doszło w czwartkowy wieczór. Oficer dyżurny lubińskiej policji otrzymał zawiadomienie, że w jednym z mieszkań na terenie miasta mężczyzna znęca się nad zwierzęciem. Na miejsce pojechał patrol z wydziału prewencji.

– Policjanci ustalili, iż w trakcie spożywania alkoholu ze znajomymi, właściciel mieszkania złapał 4 –miesięcznego kota i wyrzucił go przez balkon, znajdujący się na wysokości trzeciego piętra – informuje asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP w Lubinie. – W chwili czynu mężczyzna był nietrzeźwy. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało ponad promil.

61-latek tłumaczył funkcjonariuszom, że kot denerwował go przez cały dzień, a kiedy ogonem stłukł wazon, miarka się przebrała i wyrzucił go przez otwarty balkon. Mundurowi wezwali lekarza weterynarii, który ocenił stan kotka na ciężki. Zwierzę trafiło do lecznicy, a jego właściciel do aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Mężczyzna musi zapłacić 2000 złotych grzywny i 1,5 tys. zł nawiązki na cel związany z ochroną zwierząt.

Fot. Ilustracyjne Pixabay

Dodaj komentarz