Urzędnicy wypowiedzieli umowę Kopalni Kruszywa (WIDEO)

Zimna-Woda-kopalnia-droga-8-766x510Starostwo Powiatowe i wójt gminy Lubin wypowiedziały porozumienie Kopalni Kruszywa w Zimnej Wodzie po tym, jak po raz kolejny nie wywiązała się ona z ustaleń i obietnic. Zerwanie umowy oznacza, że samochody kopalni nie mogą już korzystać z drogi Karczowiska – Zimna Woda.

Mieszkańcy Zimnej Wody, Wiercienia, Liśca i Bukownej na zły stan dróg w swoich miejscowościach narzekają od lat. W ostatnich miesiącach szczególnie skarżą się na szkody spowodowane przez Kopalnię Kruszywa, którą dziennie opuszcza kilkadziesiąt ciężarowych samochodów przewożących piasek na potrzeby budowy drogi S3. Mieszańcy pisali pisma, protestowali i blokowali drogi, próbując wymóc na kopalni naprawę drogi, wszystko jednak bezskutecznie.

20 marca w świetlicy w Zimnej Wodzie przedstawiciel kopalni zadeklarował, że w ciągu 14 dni zostanie naprawiona droga Pisaliśmy o tym TUTAJ. W czasie tych dwóch tygodni został jednak naprawiony tylko mały, około 600-metrowy odcinek.

– Z uwagi na to, że w ciągu dwóch tygodni, które daliśmy kopalni na wywiązanie się z zapisów umowy, kopalnia ani nie naprawiła drogi, ani nie podstawiła obiecanej zamiatarki, starostwo wypowiedziało umowę – mówi Dariusz Rosik dyrektor departamentu infrastruktury i transportu Starostwa Powiatowego w Lubinie. – Jesteśmy gotowi podpisać nowe porozumienie, ale dopiero po zakończeniu prac naprawczych. W dodatku, biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia, nowe porozumienie będzie bardziej restrykcyjne, na pewno będzie w nim zapis o dodatkowych zabezpieczeniach, np. kaucji. W dalszym ciągu podtrzymujemy też chęć partycypowania w przebudowie tej drogi, w tym roku przeznaczymy 35 tys. zł na opracowanie dokumentacji projektowej – dodaje.

Na przebudowę drogi mieszkańcom przyjdzie jeszcze poczekać – przynajmniej do czasu skończenia robót na S3. Ale obecny stan nawierzchni stanowi niebezpieczeństwo dla jej użytkowników i wymaga natychmiastowej interwencji. Choć właścicielem drogi jest Starostwo Powiatowe, jej bieżącym utrzymaniem i naprawami zarządza gmina Lubin.

– Firma nie wywiązała się z deklaracji, że droga zostanie naprawiona. Jedynym rozwiązaniem, by zmusić ją do działania, było wypowiedzenie umowy. Dziś to kopalni zależy, by tę drogę naprawić, inaczej nie będzie mogła wywozić piasku. A na tym jej zależy, bo ma podpisaną jeszcze czteromiesięczną umowę, zagrożoną wysokimi karami – mówi Maja Grohman, rzecznik gminy Lubin. – Teraz, wstępnie w ten weekend, firma ma drogę załatać. Jeśli to zrobi, podpiszemy z nimi nowe porozumienie z zabezpieczeniem finansowym na jej późniejszą, gruntowną naprawę. Jeśli dziury nie zostaną załatane, powiadomimy policję, że firma nielegalnie, bez podpisanej z nami i z powiatem umowy, jeździ po drodze z ograniczeniem nośności do 16 ton – dodaje rzecznik.

Zgodnie z zapisami ubiegłorocznego porozumienia kopalnia zobowiązała się do ustanowienia na rzecz gminy zabezpieczenia w postaci kaucji lub gwarancji bankowej. Takie zabezpieczenia nie zostały jednak złożone. Rzecznik gminy nie wyjaśnia, dlaczego tak się stało.

Jutro, 7 kwietnia, w Zimnej Wodzie odbędzie się zebranie, na którym mieszkańcy będą mogli sami zadać wójtowi nurtujące ich pytania. Spotkanie zaplanowano na godzinę 18 w świetlicy wiejskiej.

Dodaj komentarz