Do niecodziennego zdarzenia doszło wczoraj na jednej z głogowskich ulic. Mężczyzna, który szedł chodnikiem i nagle wpadł do dziury, która powstała z powodu awarii wodociągowej.
Ta sytuacja pokazuje, że o wypadek nietrudno nawet na prostym chodniku. Przekonał się o tym nastolatek, który idąc ulicą Wita Stwosza wpadł naglę w dziurę.
– Po dojeździe na miejsce zdarzenia potwierdzono wstępne zgłoszenie. Zapadł się chodnik o powierzchni około 2 m2. Osoba, która potencjalnie miała znajdować się w środku, została wyciągnięta przez przechodniów. Działania nasze polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia za pomocą taśmy ostrzegawczej, udzielenie osobie poszkodowanej kwalifikowanej pierwszej pomocy i przekazanie jej zespołowi ratownictwa medycznego – relacjonuje Tomasz Michalski, rzecznik prasowy głogowskich strażaków.
Szybko okazało się, że w miejscu wypadku doszło do awarii wodociągowej. Dziś trwają tam prace naprawcze.
– Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna podczas przechodzenia na tym odcinku chodnika po prostu wpadł do tej dziury. To prawdopodobnie ze względy na usterkę, która była na rurze wodnej – dodaje Michalski.
Poszkodowanemu nastolatkowi pomocy udzielono na miejscu. Na szczęście, poza zadrapaniami, nic groźnego mu się nie stało.