Polkowickie święto plonów w tym roku zawitało do Suchej Górnej. Choć rok był niezwykle ciężki, po uśmiechach biesiadników nie dało się tego poznać. Trudno się dziwić, wszak o dożynkowych atrakcjach i smakołykach można by zapisać opasłe tomy.
W ramach otwarcia imprezy dożynkowy orszak dotarł na miejsce biesiadowania prosto z kościoła. Co było do przewidzenia, na brak atrakcji na Święcie Plonów nie mogli narzekać ani mali, ani duzi. Strefa dla dzieci, występy na scenie, ale i – a może przede wszystkim – stoły zastawiony specjałami, które do serc trafiają nawet przez najbardziej wybredny żołądek.
Była dobra zabawa, znalazło się też jednak miejsce na chwile podniosłe, które poprzedzały degustację swojskiego chleba. Częstował, rzecz jasna, i sam burmistrz, dziękując mieszkańcom powiatu za trud, który codziennie wkładali w swoją pracę.
Więcej w materiale wideo TVREGIONALNA.PL:
Starosta dożynek zarażał dobrym humorem, na pytania odpowiadał śpiewająco. Na dożynki przyjechał bowiem wraz ze swoim zespołem Sobinianie. Co ciekawe, na co dzień nie ma nic wspólnego z rolą. Do Suchej Górnej dotarł z Lubina.
Bez względu na to, co ostatecznie lądowało na chlebie czy też obok niego, atmosfera była przednia.
Biesiadnicy zgodnie życzyli sobie, by kolejny rok był lepszy. Pod względem plonów, ale jeszcze bardziej – spokoju i jedności. Tak w kraju, jak i na świecie.
