WROCŁAW/REGION. Bezpartyjni Samorządowcy otrzymują wsparcie Solidarności

IMG_1998Tworzenie miejsc pracy dla Dolnoślązaków było tematem konferencji Bezpartyjnych Samorządowców. Ich zdaniem praca w magazynach czy hipermarketach nie jest najlepszą perspektywą dla mieszkańców regionu. Jedynie inwestowanie w rozwój przemysłu może zapewnić im godne zarobki i odpowiedni poziom życia.

Bezpartyjnych Samorządowców wsparła Dolnośląska Solidarność. Jak przekonywali związkowcy, za tą decyzją stoi troska o dobro Wrocławia i całego województwa.

– Dla Solidarności jest niezwykle ważne, aby nasze województwo właściwie się rozwijało i żeby powstawały trwałe, dobre miejsca pracy – przekonywał Kazimierz Kimso, przewodniczący NSZZ Solidarność Dolny Śląsk.

– Kiedy toczyły się rozmowy o strategicznych kierunkach rozwoju Dolnego Śląska, nikt nie mówił o kopalnictwie, o wydobywaniu materiałów do budowy dróg, natomiast nie wiedzieć czemu za główną gałąź gospodarki naszego województwa uznano handel wielkopowierzchniowy. Najwyższy czas zmienić tę sytuację – mówił Radosław Mechliński, wiceprzewodniczący NSZZ Solidarność na Dolnym Śląsku.

IMG_2021Działacze zwrócili uwagę, że bezrobocie na Dolnym Śląsku, to ogromny problem społeczny, który można rozwiązać jedynie poprzez inwestowanie w przemysł. W ocenie Bezpartyjnych Samorządowców obecna polityka rządu nie sprzyja poprawie sytuacji na rynku zatrudnienia. Wprowadzenie podatku od wydobycia niektórych kopalin powoduje, że zmniejsza się opłacalność wydobywania miedzi w Polsce. W związku z tym, zamiast budować kolejne kopalnie w kraju, KGHM decyduje się na inwestycje w Chile.

– Bolesławiec pokładał wielkie nadzieje w badaniach, które miały wykazać atrakcyjność złóż znajdujących się na naszym terenie – przyznał Potr Roman, prezydent Bolesławca – W ubiegłym roku rząd wprowadził podatek od kopalin. Spotkało się to ze sprzeciwem ze strony samorządowców. Przyjęto nawet uchwały, w których mówiono, że ta danina może zagrażać budowie kopalni pod Bolesławcem. W jednym z wywiadów prezes KGHM Herbert Wirth przyznał, że podatek od kopalin sprawia, że inwestycja, która miałaby stworzyć kilkaset a nawet kilka tysięcy miejsc pracy, staje się nieopłacalna.

IMG_2066– Trudno uważać za powód do dumy sytuację, w której inwestuje się w Chile, a jednocześnie nie buduje się kopalni pod bolesławcem – mówił Patryk Wild, radny sejmiku województwa – Może się niedługo okazać, że główną funkcją gospodarki Dolnego Śląska będzie zagłębie taniej siły roboczej.

Samorządowcy nie kryją rozczarowania także decyzjami na szczeblu wojewódzkim. W poszukiwaniu alternatywy dla przemysłu miedziowego, w Lubinie stworzono projekt wykorzystania infrastruktury jaką posiada KGHM. Zaproponowano zbudowanie szybkiej kolei łączącej miasta zagłębia miedziowego.

– Mimo że zarząd województwa parę miesięcy temu przyjął tę koncepcję, na ostatnim posiedzeniu ten projekt przepadł – mówił Robert Raczyński, prezydent Lubina.

Nowoczesna kolej miała przyciągnąć inwestorów i stworzyć nowe miejsca pracy. W opinii Roberta Raczyńskiego przez rezygnację z tej inwestycji spadła atrakcyjność zagłębia miedziowego.

Agata Jankowska

 

Dodaj komentarz