Wirus ASF nie ustępuje

Kiedy wszyscy przejmujemy się koronawirusem, na terenie powiatu głogowskiego od kilku miesięcy grasuje inny groźny wirus. Nie wpływa on na zdrowie człowieka, ale zabija zwierzynę. Afrykański Pomór Świń wciąż nie odpuszcza.

Fot. Pixabay.com

Od listopada minionego roku, kiedy to po raz pierwszy zdiagnozowano przypadek ASF u dzika w gminie Kotla, na terenie powiatu głogowskiego odnotowano 34 zarażenia zwierzyny.

– Praktycznie wszystkie dodatnie wyniki pojawiły się u padłych dzików, czyli ta choroba je zabija. Mieliśmy jednak też kilka przypadków choroby u dzików odstrzelonych, co jest niepokojące. To by świadczyło o tym, że również dziki żyjące noszą w sobie tę chorobę. To duża groźba roznoszenia tej choroby – mówi nam Ryszard Toczyłowski, powiatowy lekarz weterynarii w Głogowie.

Występowanie choroby na terenie powiatu szczególnie utrudnia życie hodowcom. To ich najbardziej dotykają obostrzenia.

– Aby wprowadzić świnie z hodowli do sprzedaży, muszą być one wcześniej przebadane. Do tego gospodarstwo musi być pod mocna kontrolą i powinna być wdrożona poważna bioasekuracja – dodaje Toczyłowski.

ASF jednak postępuje. Dotychczas występował tylko na terenie gminy Kotla. Teraz stwierdzono przypadek w Żukowicach. Jednym z działań, które mają ograniczyć rozprzestrzenianie się choroby, jest montaż ogrodzenia wzdłuż drogi krajowej nr 12.

– Wygradzamy od miejscowości Piotrowice przy granicy województwa dolnośląskiego z lubuskim do granicy tych województw za Wilkowem. W sumie postawimy około 30 km siatki, która będzie zapobiegała migracji zwierząt – informuje Magdalena Szumiata z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Powiat głogowski jest na razie jedynym w województwie dolnośląskim, na którym występuje ASF.

Dodaj komentarz