Jechał za szybko, wypadł z drogi i z hukiem zatrzymał się na ogrodzeniu przy prywatnej posesji. Kierowca osobówki, oprócz auta, rozbił także skrzynkę energetyczną. Podróż mężczyzny zakończyła się na ulicy Limanowskiego w Jaworze. Nikt nie odniósł obrażeń, kierowca był trzeźwy.