– Nie ma już potrzeby przywracania tradycyjnych zajęć w szkołach w tym roku szkolnym. Mamy nadzieję, że będzie to możliwe od września – poinformował na konferencji minister edukacji Dariusz Piontkowski. Indywidualną sprawą każdej placówki pozostają natomiast kwestie organizacji zakończenia roku szkolnego, rozdania świadectw uczniom czy przeprowadzenia rad pedagogicznych.
![](https://regionfan.pl/wp-content/uploads/30zakończenie-roku-szkolnego-ZSI.jpg)
Minister wskazał, że podczas przeprowadzania egzaminów maturalnych (od 8 czerwca) i ósmoklasisty (od 16 czerwca) będą dni wolne od zajęć dydaktycznych. – W tych kilku dniach uczniowie nie będą realizowali kształcenia na odległość. Do tego jest jeszcze Boże Ciało, co powoduje że według nas nie było już potrzeby przywracania tych tradycyjnych zajęć w szkołach – mówił Piontkowski.
– Przypomnę, że jest możliwość odbywania konsultacji, one będą mogły się odbywać do końca zajęć dydaktycznych, ale już fizycznie w dużych grupach całe klasy nie wrócą do szkół przed wakacjami. Mamy nadzieję, że będzie to możliwe już od września tego roku – dodał szef MEN.
Z powodu epidemii od 12 marca zawieszone są zajęcia stacjonarne w szkołach. Od 25 maja w podstawówkach są organizowane zajęcia dla uczniów klas I-III. Forma zajęć dla nich ma zależeć od warunków epidemicznych w gminie i od możliwości spełnienia wytycznych sanitarnych. Organizowane są też w szkołach stacjonarne konsultacje dla uczniów. Jednocześnie nadal prowadzona jest nauka zdalna.
Chętnych na powrót do szkoły było jednak niewielu. Jak przekazał nam Andrzej Pudełko, naczelnik wydziału oświaty lubińskiego ratusza, w dziewięciu tutejszych podstawówkach z tej możliwości w ostatnich dniach skorzystało tylko 115 spośród 2 tysięcy uczniów nauczania początkowego, co stanowi niespełna 6 procent. Równie niskie było też zainteresowanie konsultacjami, na które zdecydowało się zaledwie 50 z 700 ósmoklasistów.
![](https://regionfan.pl/wp-content/uploads/45zakończenie-roku-szkolnego-ZSI.jpg)
Wiadomo już, że dzieci przed wakacjami nie wrócą już do szkół, a zajęcia ograniczą się tylko do zdalnych. Rodzi się tu pytanie, jak tym razem będzie wyglądać zakończenie roku szkolnego, rozdania świadectw uczniom czy organizacja klasyfikacyjnych rad pedagogicznych.
Okazuje się, że decyduje o tym dyrektor szkoły czy placówki edukacyjnej. Jak wyjaśniła rzeczniczka Ministerstwa Edukacji Narodowej Anna Ostrowska „dyrektor może ustalić odbiór świadectw w trybie indywidualnym” oraz „wyznaczyć godziny odbioru świadectw dla danej klasy czy grupy uczniów”.
– Mamy kilka pomysłów. Akurat rady pedagogiczne już od początku pandemii prowadzimy zdalnie za pośrednictwem specjalnej platformy. One nam się sprawdzają i w takiej formie przeprowadzimy też w czerwcu – mówi Arkadiusz Tomczuk, dyrektor szkoły Podstawowej nr 7 w Lubinie. – Natomiast jeśli chodzi o zakończenie roku to rozważamy zorganizowanie małej akademii, skierowanej tylko do uczniów, którzy zostali w jakiś sposób wyróżnieni. Chodzi o to, by zmieścić się w limicie 150 osób. Oczywiście to dobrowolnie i za zgodą rodziców. Nie będziemy nikogo zmuszać. Natomiast pozostałym uczniom przekażemy świadectwa w taki sam sposób, w jaki przekazywaliśmy książki. Będą wyznaczone terminy i godziny dla poszczególnych klas – dodaje.
Tradycyjnego apelu na zakończenie roku szkolnego w ogóle nie przewiduje Szkoła Podstawowa nr 1 w Lubinie. – Ustalony zostanie grafik godzinowy dla każdej klasy. Uczniowie będą poinformowani, kiedy i gdzie mają się zgłaszać po odbiór świadectw – mówi dyrektor placówki Iwona Kędzierska.
W tej szkole rada pedagogiczna także odbędzie się zdalnie poprzez platformę internetową.