Mieszkaniec gminy Jemielno odpowie przed głogowskim sądem za kradzież elektronarzędzi. Po swoje łupy pojechał… kradzionym samochodem. Został zatrzymany przez policjantów z komendy powiatowej w Górze, którzy udowodnili mu jeszcze inne przestępstwa. Mężczyzna był już karany.
Kilka dni temu dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Górze otrzymał zgłoszenie o „kręcących się” po jednej z miejscowości nieznanych osobach.
– Funkcjonariusze, którzy udali się we wskazane miejsce nikogo nie zastali, jednak prowadzili obserwację – informuje kom. Agnieszka Połczyk, oficer prasowy KPP w Górze. – Po pewnym czasie zauważyli zaparkowany na obrzeżach wioski samochód. Zatrzymali również osobę, która znajdowała się nieopodal zarośli.
Jak się okazało, był to 32-letni mieszkaniec gminy Jemielno. W kieszeni miał klucze do busa, który został skradziony na terenie województwa lubuskiego.
– W trakcie czynności policjantów okazało się, że z kilku pomieszczeń gospodarczych w wiosce zginęły elektronarzędzia, radio samochodowe oraz wiertła – dodaje Agnieszka Połczyk. – Udało się je odnaleźć ukryte w krzakach, dzięki pomocy psa służbowego.
Wszystkie przedmioty wróciły do właścicieli, a mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Na tym nie koniec. 32-latkowi udowodniono ponadto kilka innych kradzieży, których dokonał w styczniu. Jego łupem padły wtedy: motocykl, łańcuch do pilarki spalinowej, silnik elektryczny i antena satelitarna. Straty wyniosły, w sumie, ponad 7,5 tysiąca złotych. Mężczyzna był już karany za przestępstwa przeciwko mieniu i teraz odpowie przed sądem w warunkach recydywy.
Fot. KPP Góra