Sudety 2030, czyli jak dogonić bogatsze regiony Dolnego Śląska (FOTO)

W Starostwie Powiatowym w Złotoryi odbyły się dziś konsultacje społeczne dotyczące strategii rozwoju społeczno-gospodarczego „Sudety 2030”. Projekt ten ma na celu zmniejszenie dysproporcji pomiędzy północną, a południową częścią województwa dolnośląskiego. We wspólnej inicjatywie uczestniczy aż 106 samorządów z podregionów wałbrzyskiego i jeleniogórskiego, w tym również powiat złotoryjski oraz gminy wchodzące w jego skład.

Przypomnijmy, że prace nad stworzeniem strategii rozwoju „Sudety 2030” ruszyły pod koniec ubiegłego roku. Pomysłodawcą i koordynatorem tego projektu jest prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj. Deklarację Sudecką, czyli dokument, w którym samorządowcy z subregionów wałbrzyskiego i jeleniogórskiego wyrażają wolę podjęcia wspólnych działań zmierzających do poprawy warunków życia i szybszego rozwoju gospodarczego południowej części Dolnego Śląska, podpisało 106 samorządów. Od połowy czerwca w różnych miejscowościach regionu organizowane są konsultacje społeczne, na których mieszkańcy nie tylko mają okazję dowiedzieć się, czym tak naprawdę jest projekt „Sudety 2030”, ale również aktywnie uczestniczyć w jego tworzeniu.

Spotkanie w złotoryjskim starostwie poprowadził dr hab. Marian Kachniarz, profesor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu i jeden ze współautorów projektu. Gość sporo czasu poświęcił na omówienie poszczególnych punktów strategii, podkreślając także cel jej powstania. – Dolny Śląsk jest drugim po Mazowszu najszybciej rozwijającym się regionem w Polsce. PKB na głowę mieszkańca przekracza tu 75 procent średniej Unii Europejskiej. To powoduje również, że redukowane są środki unijne na ten region. Pamiętajmy jednak, że jest to głównie zasługa bogatych okręgów wrocławskiego i legnicko-głogowskiego, gdzie przykładowo wskaźniki bezrobocia czy wysokość wynagrodzenia są dużo korzystniejsze niż na terenach południowej części województwa – tłumaczy profesor.

Marian Kachniarz wskazał również najważniejsze problemy, z jakimi obecnie boryka się region i jakie prawdopodobnie pojawią się za kilka lub kilkadziesiąt lat. Można by tu wymienić chociażby kwestie demograficzne, związane z ujemnym przyrostem naturalnym i migracją ludności, redukcję środków unijnych oraz fakt, że w kolejnych latach coraz trudniej będzie je pozyskać, a także problem braku komunikacji w małych miejscowościach.

Pod koniec spotkania głos zabrali uczestnicy. Swoje uwagi dotyczące projektu miał burmistrz Złotoryi Robert Pawłowski. Jego zdaniem w celach strategii brakuje wyraźnego wyodrębnienia kultury, z czym zresztą zgodził się profesor Kachniarz, dodając że prawie jedna czwarta polskich zasobów kultury znajduje się na Dolnym Śląsku, a zwłaszcza w regionie Sudetów.

Szef złotoryjskiego samorządu uważa również, że w powstającym dokumencie nie ma precyzyjnego nawiązania do komunikacji kolejowej. Pawłowski twierdzi, że kwestie te powinny być jasno określone, mając na myśli głównie transport pasażerski. W kolejnym punkcie burmistrz odniósł się do samego rozwoju. – Myślę, że musi on być bardziej dynamiczny niż np. we Wrocławiu, bo w przeciwnym razie nigdy nie dogonimy tych ośrodków wiodących, a dystans między nami będzie się tylko powiększał. Ważne, żeby był to jednak rozwój zrównoważony, a nie skokowy – mówił Robert Pawłowski.

Obecna na spotkaniu Barbara Zwierzyńska-Doskocz zwróciła z kolei uwagę na społeczny aspekt projektu. Prezeska stowarzyszenia Nasze Rio uważa, że sporo miejsca poświęcono w nim seniorom, zapominając nieco o młodych ludziach w wieku produkcyjnym.

Marian Kachniarz starannie notował wszystkie uwagi, prosząc jednocześnie, aby swoje pomysły, pytania czy sugestie zgłaszać bezpośrednio w formie elektronicznej (TUTAJ) i zapewniając, że każda z nich zostanie dokładnie przeanalizowana.

Podobne konsultacje przeprowadzone zostały już w powiatach: wałbrzyskim, dzierżoniowskim, ząbkowickim, zgorzeleckim, lwóweckim i kłodzkim. Dziś jeszcze odbędzie się spotkanie w powiecie bolesławieckim, jutro w powiatach jaworskim i kamiennogórskim, natomiast w najbliższych dniach w lubańskim, jeleniogórskim i świdnickim. Dokument „Sudety 2030” powinien być gotowy w połowie września tego roku.

.

Fot. Szymon Kwapiński

Dodaj komentarz