Śledztwo w sprawie tragedii na Lotniczej

Legnicka prokuratura bada sprawę tragicznej śmierci dwóch mężczyzn, którzy najprawdopodobniej zmarli wskutek zatrucia czadem w mieszkaniu przy ul. Lotniczej w Legnicy. Niewykluczone, że odpowiedzialnością za to zdarzenie zostanie obciążony zarządca nieruchomości. Konsekwencje? Nawet pięcioletnia kara więzienia.

Wracamy do tragedii, która przed tygodniem rozegrała się przy ul. Lotniczej. Służby ratunkowe zostały wezwane przez sąsiadów zmarłych mężczyzn (55 i 60 l.). Na miejscu strażacy potwierdzili stężenie tlenku węgla, przekraczające skalę na urządzeniach pomiarowych. Konieczna była ewakuacja pozostałych lokatorów kamienicy.

Jak wynika z dokumentacji medycznej dyspozytorni legnickiego pogotowia, ok. półtora miesiąca wcześniej w tym samym mieszkaniu również potwierdzono obecność czadu. Wtedy jednak do tragedii nie doszło.

Sprawą zajęła się legnicka prokuratura. W ramach śledztwa przeprowadzono już sekcję zwłok zmarłych mężczyzn.

– Pobrana krew oraz mocz zostały przesłane do badań na zawartość hemoglobiny tlenkowęglowej – informuje prokurator rejonowy Radosław Wrębiak. – Świadkowie zostali przesłuchani, zleciliśmy również zabezpieczenie dokumentacji firmie zarządzającej obiektem, w związku z informacją, że wcześniej spod wskazanego adresu docierały już zgłoszenia dotyczące obecności tlenku węgla. Pod uwagę bierzemy różne hipotezy, m.in. taką, że doszło do niedopełnienia obowiązków – tłumaczy.

Jakie konsekwencje grożą zarządcy, jeśli okaże się, że naraził na niebezpieczeństwo mieszkańców kamienicy? Zgodnie z prawem, grozi za to kara do trzech lat pozbawienia wolności. Jeśli natomiast w grę wchodzi zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci, karą może być nawet pięcioletni pobyt za kratami.

Dodaj komentarz