Do dziś oficjalnie nie było wiadomo, czy przestępcom, którzy wysadzili ścianę banku w Kunicach ostatecznie udało się ukraść gotówkę. I choć kwota, jaka zniknęła z placówki wciąż nie jest znana, okazuje się, że włamywacze spowodowali straty przynajmniej na ponad 200 tys. zł!
O tej sprawie było głośno w całym regionie. W nocy ze środy na czwartek (4-5 października) ok godz. 3.30 nieznani sprawcy wysadzili ścianę w kunickim banku, by dostać się do tamtejszego bankomatu. Policjanci zajmujący się sprawą nie chcieli zdradzić czy z placówki zniknęły jakiekolwiek pieniądze, choć przyznali, że w pobliżu budynku znaleźli porozrzucane banknoty. O sprawie pisaliśmy TUTAJ oraz TUTAJ.
Jak ustaliliśmy, przestępczy zdążyli zabrać ze sobą łup, zanim na miejscu pojawił się pierwszy radiowóz. Śledztwo w tej sprawie nadal prowadzi policja. Nadzoruje je Prokuratura Rejonowa w Legnicy.
– Śledztwo prowadzone jest w sprawie kradzieży z włamaniem do bankomatu, spowodowania zniszczeń oraz zaboru pieniędzy – potwierdza Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Straty spowodowane wskutek kradzieży pieniędzy i dokonanych zniszczeń prokurator ocenił jako mienie znacznej wartości – dodaje.
O jakiej sumie mowa? Niszcząc jedną ze ścian zewnętrznych oraz pomieszczenie wewnątrz banku, a także kradnąc gotówkę z bankomatu sprawcy spowodowali straty przynajmniej na ponad 200 tys. zł. Dokładnej kwoty prokuratorzy nie zdradzają, wstrzymując się również od upubliczniania innych szczegółów śledztwa, z uwagi na jego dobro.
– W tej chwili trwają czynności śledcze zmierzające do ustalenia tożsamości sprawców przestępstwa. Dysponujemy obszernym materiałem – ucina prokurator Tkaczyszyn.
Przypomnijmy, że już w czwartek legniccy policjanci apelowali za pośrednictwem lokalnych mediów do wszystkich świadków zdarzenia, by przekazywali im informacje, mogące pomóc w złapaniu złodziei.
– Bank stoi tuż przy drodze krajowej nr 94. Prosimy zatem kierowców, którzy przejeżdżali tamtędy ok. godz. 3.30, by skontaktowali się z policją. Być może ktoś będzie w stanie podać markę samochodu, którym przyjechali na miejsce przestępcy albo ich rysopis – tłumaczyła Jagoda Ekiert, rzecznik prasowy KMP w Legnicy.