O godzinie 21.38 doszło do silnego wstrząsu na oddziale G–23 w Zakładach Górniczych Rudna. Mocno odczuli go m.in. mieszkańcy Polkowic i Lubina. Ze wstepnych informacji wynika, że nikomu nic poważnego się nie stało.
Do kopalni jako pierwszy pojechał zastęp z Górniczego Pogotowia Ratowniczego w Sobinie. Do akcji zadysponowano także ratowników z Polkowic oraz Głogowa. Nie mamy jeszcze oficjalnych informacji na temat sytuacji. Wiadomo, że wstrząs miał dużą energię – była to tzw. górnicza „siódemka”. Kołysanie ziemi odczuwalne było od Głogowa do Lubina.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że górnikom nic poważnego się nie stało i z każdym jest kontakt. Kilku z nich doznało jednak lekkich potłuczeń. Czekamy na aktualny komunikat ze strony biura prasowego KGHM na temat stanu ich zdrowia.