ŚCINAWA. Zabił, a zwłoki ukrył w wersalce (WIDEO)

Liliana Łukasiewicz 9Za zabójstwo odpowie 42-letni mieszkaniec Ścinawy. Mężczyzna zabił swojego współlokatora, a jego zwłoki ukrył w wersalce. Oprawca przebywa w tymczasowym areszcie.

Zwłoki znaleźli sąsiedzi denata. Zamordowany mieszkał od blisko 3 lat razem ze swoim oprawcą. Obaj mężczyźni nadużywali alkoholu, po którym często dochodziło między nimi do awantur i rękoczynów.

– W czasie jednej z kłótni Grzegorz D. chwycił nóż i ugodził pokrzywdzonego dwukrotnie w klatkę piersiową. Jeden z ciosów przebił płuco doprowadzając do masywnego krwotoku wewnętrznego i zewnętrznego, co w krótkim czasie doprowadziło do śmierci pokrzywdzonego – Liliana Łukasiewicz z legnickiej Prokuratury Okręgowej. 

Grzegorz D. przerażony tym, co zrobił ukrył ciało kolegi w wersalce przykrywając je workami na śmieci. Po zabójstwie do mieszkania miał wracać tylko na noc. Zazwyczaj był pijany. Znajomym mówił, że pokrzywdzony wyjechał do brata. Grzegorz D. usłyszał zarzut zabójstwa. Mężczyzna przyznał się do winy, złożył obszerne wyjaśnienia.  

– Wziął też udział w wizji lokalnej wskazując jak doszło do przestępstwa. Twierdził, że do zabójstwa miało dojść tuż przed sylwestrem, którego spędził już sam. Wyjaśnił też, że awantura między nim,
a denatem wybuchła na tle tego, że nie przyniósł do domu alkoholu. Pokrzywdzony miał go bić drewnianą laską, którą zazwyczaj się podpierał z uwagi na swoje kalectwo. W ferworze kłótni chwycił za nóż i ugodził pokrzywdzonego. Nie chciał jednak kolegi zabić – dodaje Liliana Łukasiewicz z legnickiej prokuratury.

 Grzegorzowi D. za zabójstwo kolegi grozi od 8 lat do nawet dożywotniej kary więzienia. 

SZAT

Dodaj komentarz