Blisko piętnaście tysięcy złotych udało się zebrać na leczenie Adama Mikoś, podczas piątkowej imprezy charytatywnej, która odbyła się w Beatka Music Club w Lubinie. Organizatorem wydarzenia była Armia Polkowice. Występy muzyczne lokalnych raperów oraz licytacje na rzecz Adama trwały przez kilka godzin.
Walka o zdrowie fajtera trwa. Bohater piątkowego wieczoru, po przyjęciu pierwszej dawki leku, jest w bardzo dobrej formie. Wraz z najbliższymi wziął udział w wydarzeniu, które z śmiało można nazwać rodzinną imprezą.
– Jest super. Leczenie, któremu się poddałem, to nie jest chemioterapia. To immunoterapia. Jej działanie polega na tym, że przyjmowane leki pomagają moim przeciwciałom zwalczyć nowotwór. Kluczowych będzie kilka następnych tygodni. Wtedy przekonamy się, jak organizm zareagował na lek. Jestem nastawiony pozytywnie, będę walczył – mówi Adam Mikoś.
Zawodnik Armii Polkowice cierpi na nowotwór nerkopochodny. Łączny koszt leczenia choroby, to ponad pół miliona złotych. Aby terapia przyniosła efekty, Adam co trzy tygodnie musi przyjmować kolejne dawki leku. Jedna kosztuje ponad szesnaście tysięcy złotych.
Piątkowe występy zgromadziły darczyńców, którzy są widoczni także w Internecie.
– Gdy wpiszecie na Facebooku „Pomoc dla Adama Mikoś”, tam znajdziecie różne fanty. Do wylicytowania jest ogrom rzeczy, które ludzie wystawiają. Nie spodziewaliśmy się, że tyle osób będzie chciało pomóc. Te licytacje trwają cały czas, więc można wspierać zbiórkę dla Adama – mówi Ewa Kauch, trenerka Armii Polkowice.
Armia Adama nie zamierza zwalniać tempa! W planach są już kolejne wydarzenia, które pozwolą zebrać środki na dalsze leczenie Adama. Jednym z nich jest impreza plenerowa, którą w sierpniu zorganizuje Armia Polkowice. Szczegóły poznamy wkrótce.
SIL
Więcej szczegółów w materiale video: