RUDNA. Od nieszczęśliwej miłości do sądu (WIDEO)

Wiata przystankowaBuzowały w nim emocje, rzuciła go dziewczyna, więc musiał się wyżyć – tak przynajmniej powiedział policjantom. Mundurowi zatrzymali 20-letniego lubinianina, który zniszczył wiatę przystankową oraz znaki drogowe. Wszystko przez… nieszczęśliwą miłość.

W Sylwestra ktoś wybił szybę na jednym z przystanków w gminie Rudna oraz zniszczył 11 znaków drogowych. Sprawą zajęli się tamtejsi mundurowi. W wyniku pracy operacyjnej oraz zebranych informacji ustalili sprawcę. Został zatrzymany i usłyszał już zarzuty zniszczenia mienia.

– Jak ustalili funkcjonariusze, zatrzymany mężczyzna w noc sylwestrową wraz ze znajomymi bawił się w jednej z miejscowości położonych na terenie gm. Rudna. Przed północą pokłócił się ze swoją dziewczyną – mówi asp. sztab. Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej komendy. – Rezultatem było zerwanie związku pomiędzy nimi. Wtedy mężczyzna ruszył pieszo do domu. Swoje zdenerwowanie wyładowywał po drodze. Najpierw kopnięciem wybił szybę w wiacie przystankowej. To mu nie wystarczyło. Niszczył kolejno napotkane na swojej trasie znaki drogowe, łącznie spowodował straty na kilka tysięcy złotych – dodaje.

Zatrzymany 20-latek stanie teraz przed sądem. Grozi mu do pięciu lat więzienia, będzie też musiał zapłacić za zniszczenia.

– Pamiętajmy, niszcząc cudzą własność powodujemy straty finansowe. Za każdym przypadkiem dewastacji, idzie konieczność naprawy. Gdy sprawca nie zostaje ustalony, to my wszyscy tak naprawdę płacimy za wandala i finansujemy jego nieodpowiedzialne zachowanie. Dlatego zawsze widząc fakt niszczenia mienia lub posiadając informacje o takich osobach, powinniśmy reagować – podkreśla policjant.

Dodaj komentarz