Godzina 7 rano, droga Rudna-Juszowice. Spory ruch, wszyscy spieszą się do pracy. Przejeżdżająca tamtędy kobieta nagle zauważa w rowie rozbite auto, wzywa pomoc.
– Na miejscu zastaliśmy rozbity samochód marki dacia i poszkodowanego mężczyznę. Ma uszkodzony kręgosłup, jego stan jest ciężki. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala w Lubinie, czekamy na wyniki badań – relacjonuje aspirant Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego KPP Lubin.
Szybko okazało się, że autem podróżowało więcej osób. Jak wstępnie ustalili policjanci, dacią do pracy jechało pięciu robotników. Według naszych informacji wszyscy to Ukraińcy. Co więcej, wszyscy prawdopodobnie byli pijani, włącznie z kierowcą, więc gdy auto uderzyło w drzewo, uciekli z obawy przed konsekwencjami. W ich odnalezieniu pomógł policyjny pies. Na miejscu pozostał jedynie pasażer, który miał uszkodzony kręgosłup.
– Cała została już zatrzymana, mężczyźni są właśnie przesłuchiwani. Jeszcze jeden z uczestników tego wypadku zostanie przetransportowany do szpitala, ponieważ podczas przesłuchania uskarżał się na ból nosa i barku. Reszta prawdopodobnie trafi do aresztu – uzupełnia asp. Pawlik.
Na razie nie wiadomo jakie konsekwencje grożą kierowcy, ani czy miał w ogóle uprawnienia do kierowania pojazdami. Z karą z pewnością muszą się też liczyć pozostali pasażerowie, którzy uciekli, nie udzielając pomocy poszkodowanemu koledze,