Restauratorzy protestują i… kombinują (WIDEO)

Do obu otwartych legnickich restauracji trafiły już decyzje sanepidu nakazujące ich zamknięcie. Przedsiębiorcy utrzymują, że mimo konsekwencji nadal będą przyjmować gości. Co ciekawe, inny lokal w mieście wpadł na pomysł karmienia klientów na podstawie... umowy zlecenia, jako "testerów żywności".

Otwarte w ubiegły piątek Ministerstwo Śledzia i Wódki otrzymało decyzję sanepidu, w myśl której właściciel ma natychmiast przestać przyjmować gości w swoim lokalu. Niewiele to zmienia – komentuje przedsiębiorca, który zamykać nie zamierza.

W ślad za Ministerstwem poszli właściciele kawiarni Planta. I do nich dotarły już pisma od sanepidu. Na tym podobieństwa się nie kończą, Planta nie ma bowiem zamiaru się zamykać, ledwie dwa dni po otwarciu.

Szef legnickiego sanepidu zauważa, że restauratorom przysługuje odwołanie od decyzji. Co natomiast, jeśli właściciele nie zamkną swoich lokali?

Więcej w materiale wideo TV Regionalna.pl:

Co ciekawe, nie wszyscy restauratorzy postanowili jawnie sprzeciwić się zakazowi. Jeden z nadkaczawskich lokali od wczoraj przyjmuje gości jako „testerów jedzenia”. Ci na wstępie podpisują umowę zlecenie na kwotę 1 złotówki. W lokalu zaznaczają, że przed „testowaniem” testerom sprawdzana jest temperatura, wszystko odbywa się też z zachowaniem możliwych środków bezpieczeństwa. Choć nie trzeba tego przypominać, Polak potrafi!

Dodaj komentarz