Zgodnie ze słowiańską tradycją, panna, która nie zostanie oblana wodą w lany poniedziałek, nie cieszy się zainteresowaniem wśród kawalerów. Natomiast kawaler, który obleje jak najwięcej dziewcząt będzie się cieszył szczęściem i powodzeniem przez cały rok.
Do XVII wieku Wielkanoc świętowano przez trzy dni, ponieważ Dyngus trwał dwa. W poniedziałek wielkanocny panowie oblewali wodą panie. Dziewczęta prawo do rewanżu miały natomiast dopiero we wtorek.
Zwyczaj ten zdecydowanie różnił się w miastach i na wsiach. W czasie, gdy w miastach panny spryskiwano perfumami, na wsiach woda lała się z kubłów i wiader. O powodzeniu panny ze wsi świadczyły mokre włosy i ubranie.
Śmigus-dyngus miał też za zadanie odpędzić zimę i choroby.