W trakcie poniedziałkowej sesji radni przyjęli projekt budżetu na 2020 r. Po stronie wydatków znalazło się 431 mln zł. Rada miejska zmieniła także kształt wieloletniej prognozy finansowej.
Przed rozpoczęciem sesji przewodnicząca rady miejskiej Bogusława Potocka odebrała z rąk harcerzy Betlejemskie Światło Pokoju, a przekazała im w zamian paczkę ze słodyczami.
Później rada zajęła się sprawami finansowymi. Dochody miasta w 2020 r. zostały wstępnie oszacowane na poziomie 391 mln zł. Najistotniejszą część przychodów do miasta stanowi podatek PIT, jest on szacowany na przyszły rok na około 110 mln zł.
– Budżet będzie przede wszystkim bezpiecznym, najwięcej pieniędzy w nim jest przeznaczonych na bieżącą działalność miasta. Na podobnym poziomie co w tym roku będzie finansowana kultura i sport. Niestety, dzisiejsza rzeczywistość polityczna jest dla samorządów na tyle niepewna, że na razie przeznaczamy mniej pieniędzy na inwestycje, ale w każdym momencie można to zmienić – ocenia Tomasz Górzyński – wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Lubina.
W przyszłorocznym budżecie na razie zabezpieczono ponad 30 mln zł na inwestycje. Te pieniądze będą przeznaczone m.in. na kolejny etap przebudowy dróg, rozszerzenie monitoringu oraz na utworzenie dolnośląskiego centrum zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży. W sumie po stronie wydatków znalazło się 431 mln zł.
Za przyjęciem budżetu w takiej formie było 12 radnych, 8 przeciw i żaden nie wstrzymał się od głosowania. W kolejnym punkcie członkowie rady zmienili także kształt Wieloletniej Prognozy Finansowej na lata 2020-2040. Przekazali także pieniądze dla powiatu lubińskiego za realizację komunikacji publicznej na terenie miasta.