Podczas dzisiejszej sesji w legnickim magistracie radni postanowili odrzucić proponowane przez Jarosława Rabczenko zmiany opłat za przejazdy komunikacją miejską. Szef klubu PO był oczywiście niezadowolony, ale przyznał, że spodziewał się takich wyników głosowania. Na koniec złożył legniczanom deklarację.
O propozycji Rabczenki pisaliśmy na naszym portalu m.in. TUTAJ. Radny PO chciał, by przywilej bezpłatnych przejazdów przysługiwał nawet 7-latkom oraz wszystkim uczniom, którzy nie skończyli 21 lat. W projekcie zostali także uwzględnieni nauczyciele i opiekunowie wycieczek przedszkolnych oraz szkolnych.
– Miasto powinno inwestować w młodzież – podkreślał w kwietniu br. radny – a dziś jest w tym zakresie inaczej. Zapewnienie bezpłatnej komunikacji uczniom nie tylko pomoże dbać o jakość powietrza czy zmniejszyć korki, ale też da szerszy dostęp np. do zajęć pozalekcyjnych – argumentował.
Dziś wiadomo już, że jego projekt przepadł, choć nie było to wielkim zaskoczeniem, także dla samego Rabczenki. Kiedy przyszedł czas na głosowanie, za przyjęciem uchwały było tylko czterech radnych PO oraz Mirosław Jankowski z PdL. Przy sprzeciwie prezydenckich rajców i głosów wstrzymujący radnych PiS-u oznaczało to, że o proponowanych zmianach konkurent Tadeusza Krzakowskiego w zbliżających się wyborach może na razie zapomnieć.
– Niestety, nie jestem zaskoczony. Szkoda, że miasto nie chciało zrobić kroku w kierunku poprawy warunków dla naszej młodzieży – komentował po głosowaniu Rabczenko. Złożył też obietnicę mieszkańcom. – Jeśli podczas jesiennego nowego rozdania wygram i zostanę prezydentem, będzie to pierwsza uchwała, którą przyjmiemy – deklarował.