Ptasia grypa dotarła do powiatu legnickiego. Jej ofiarą padają przede wszystkim łabędzie. Wirus ten rozprzestrzenia się błyskawicznie i jest bardzo groźny dla wszystkich ptaków. Na szczęście nie ma żadnego wpływu na zdrowie człowieka.
O pierwszym potwierdzonym przypadku wystąpienia ptasiej grypy poinformowała w piątkowy wieczór powiatowy lekarz weterynarii w Legnicy Barbara Małecka-Salwach. Badania w specjalistycznym laboratorium w Puławach potwierdziły, ze ptaki dziesiątkuje H5N8.
Próby pobrano od pięciu, spośród 24, martwych łabędzi wyłowionych w środę ze stawu na terenie gospodarstwa należącego do Spółki Rybackiej „Niedźwiedzice” w podchojnowskim Goliszowie. Dziś doliczono się już 90 martwych łabędzi i jednej kaczki.
Wprowadzone reżimy sanitarne dotyczą głównie hodowców drobiu, którzy teraz powinni szczególnie zadbać o zabezpieczenie swoich stad przed kontaktem z dziko żyjącym ptactwem. Za niedostosowanie się do zaleceń grożą kary administracyjne, które mogą sięgać nawet dwukrotnej średniej pensji krajowej.
Aby nie doszło do rozprzestrzenienia wirusa, zaleca się ograniczenie ruchu, a zwłaszcza spacerów ze zwierzętami w okolicach Goliszowa. Ponadto należy się wstrzymać z dokarmianiem dzikiego ptactwa wodnego na terenie całego powiatu legnickiego. Wokół gospodarstwa należącego do Spółki Rybackiej „Niedźwiedzice” rozstawiono specjalne tablice ostrzegawcze, by nie wchodzić na te tereny.
Ponieważ wirus jest bardzo zjadliwy dla ptaków, szczególna ostrożność zalecana jest właścicielom kurników, gołębników i ferm drobiu. Hodowcy powinni zabezpieczyć pasze przed dostępem dzikiego ptactwa oraz bezwzględnie przestrzegać zaleceń inspektorów sanitarnych.
FOT. PRZEMYSŁAW ŁYSKAWA
