Niektórzy kierowcy bagatelizują zakazy wydane przez sąd, choć grożą im za to surowe konsekwencje. Jak przekonują przedstawiciele policji, dotyczy to zarówno tych młodych, jak i nawet najbardziej doświadczonych użytkowników dróg. Przykładów nie trzeba szukać długo.
Lekkomyślnością, której powstydziłby się nawet początkujący kierowca popisał się ostatnio 65-letni głogowianin zatrzymany przez funkcjonariuszy miejscowej drogówki. Jka się okazało, senior usiadł za kierownicę mimo obowiązującego zakazu, za co teraz grozi mu kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.
Kolejny przykład? 40-latek, który miał na koncie przestępstwo drogowe, za co również otrzymał sądowy zakaz prowadzenia – na pół roku. Mężczyzna nie wytrzymał i zanim jeszcze decyzja przestała obowiązywać postanowił usiąść za kierownicą. Teraz grozi mu kolejny wyrok – nawet pięcioletnia odsiadka, niebawem stanie przed sądem.
– Surowe są również konsekwencje innych zachowań świadczących o lekceważeniu prawa. Za jazdę pomimo cofniętych decyzją administracyjną starosty uprawnień, kierującemu grozi kara pozbawienia wolności do lat dwóch i zakaz kierowania pojazdami – przypomina Bogdan Kaleta, rzecznik prasowy KPP w Głogowie.
Stróże prawa zauważają, że najczęstszą przyczyną utraty uprawnień przez kierowców jest przekraczanie prędkości na terenie zabudowanym o ponad 50 km/h.