Prokuratura Rejonowa w Legnicy zabrała głos w sprawie zatrzymania legnickiej policjantki, o czym informowaliśmy dziś na naszym portalu. Kobieta usłyszała zarzut posiadania środków odurzających i substancji psychotropowych. Przyznała się do winy. Grozi jej trzyletnia odsiadka.
Przypomnijmy, że o sprawie napisaliśmy dziś jako pierwsi. – Wczoraj doszło do zatrzymania jednej z funkcjonariuszek przez Biuro Spraw Wewnętrznych Policji Komendy Głównej Policji w Warszawie – potwierdziła Jagoda Ekiert, rzecznik prasowy KMP w Legnicy. – W związku z zaistniałą sytuacją komendant podjął natychmiastową decyzję o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego i zawiesił policjantkę w wykonywaniu czynności służbowych. Postępowanie będzie zmierzać w kierunku wydalenia jej ze służby – zapowiedziała mł. asp. Ekiert, po więcej informacji odsyłąjąc do Komendy Głównej Policji w Warszawie.
Z naszych ustaleń wynikało, że w mieszkaniu policjantki znaleziono narkotyki. Przedstawiciele KGP nie chcieli jednak komentować sprawy. Informacje potwierdza dopiero prokurator rejonowy w Legnicy.
– W dniu wczorajszym prokurator postawił funkcjonariuszce KMP w Legnicy zarzut posiadania środków odurzających i substancji psychotropowych. Podejrzana przyznała się do winy, ale odmówiła składania zeznań. Prokurator zastosował wobec niej środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, poręczenia majątkowego w wys. 3 tys. zł i zawieszenia w czynnościach służbowych policjanta – informuje Radosław Wrębiak.
Prokurator potwierdza, że funkcjonariuszka była zatrudniona w zespole komunikacji społecznej KMP w Legnicy. Z uwagi na dobro postępowania nie podaje jednak, jakie narkotyki posiadała kobieta.
– Nie było to znaczna ilość, jednak nie możemy także mówić o ilości znikomej – ucina prokurator Wrębiak.
Do sprawy wrócimy.