Wyrok dziesięciu miesięcy więzienia dla Jana G. oraz ośmiu miesięcy w zawieszeniu na trzy lata dla jego siostry Anny N. wydał Sąd Rejonowy w Lubinie. Rodzeństwo z Krzeczyna zabiło psa ze szczególnym okrucieństwem. Do tego bulwersującego zdarzenia doszło w maju tego roku.
Saba, kilkuletnia suczka, została zdaniem świadków w bestialski sposób powieszona przez Jana G. Do tego czynu miała 48-latka namówić siostra.
W piątek zapadł wyrok w tej bulwersującej sprawie. Oskarżonych nie było w sądzie. Sędzia uznał Jana G. winnego zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem. Skazał go na dziesięć miesięcy pozbawienia wolności.
– Zgromadzony materiał dowodowy jednoznacznie wskazywał na winę obojga oskarżonych. Sąd oddzielił jednak działanie kobiety. Nie mówiła ona bowiem, w jaki sposób jej brat ma zabić zwierzę. Nie brała ona również udziału w uśmiercaniu psa, dlatego oskarżona usłyszała wyrok ośmiu miesięcy w zawieszeniu na trzy lata – argumentował Witold Bojanowski, sędzia Sądu Rejonowego w Lubinie.
Dodatkowo oboje na mocy wyroku sądu nie mogą posiadać zwierząt przez 15 lat. Muszą także zapłacić pieniądze na rzecz fundacji Centaurus, zajmującej się ochroną zwierząt. Jan G. trzy tys. zł, a jego siostra Anna N. dwa.
– W ocenie mojego klienta wina obojga oskarżonych była niepodważalna. Jeśli chodzi o wymiar kary to nie zgadzam się z nim w pełnym wymiarze, ale poczekamy z apelacją na pisemny wyrok sądu – mówi mec. Daniel Uszyński, pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego – fundacji Centaurus.
Obrońca Przemysław Pęcherzewski wnioskował o uniewinnienie. Prokurator domagał się roku więzienia dla oskarżonego mężczyzny. W trakcie odczytywania wyroku oskarżeni nie pojawili się w sądzie.
Wyrok sądu nie jest prawomocny, obie strony mają 14 dni na sporządzenie wniosku o apelację.