Powiat spłaci długi nieistniejącego ZOZ-u (FOTO)

Powiat złotoryjski spłaci prawie 2,8 mln zł strat, które Zespół Opieki Zdrowotnej w Złotoryi wygenerował w ciągu trzech ostatnich lat. Taką uchwałę podczas ostatniej sesji podjęli powiatowi radni. Najwięcej emocji wzbudziła jednak dyskusja nad zmianami w statucie Rady Powiatu Złotoryjskiego.

Zanim obrady 38. sesji rady powiatu złotoryjskiego na dobre się rozpoczęły, jej przewodniczący Ireneusz Żurawski zarządził 20-minutową przerwę. Wszystko za sprawą projektu uchwały złożonego przez grupę czterech radnych na poprzedniej sesji.

Projekt ten dotyczy zmian w statucie Rady Powiatu Złotoryjskiego, a konkretnie jego 28. paragrafu, który wskazuje podmioty uprawnione do wystąpienia z inicjatywą uchwałodawczą. Autorzy projektu chcieli, aby taką możliwość miał każdy radny z osobna (obecnie propozycje uchwał może składać grupa co najmniej trzech radnych). Ponadto z katalogu zawartego w tym przepisie miałby też zostać wykreślony przewodniczący rady. W opinii projektodawców obecne regulacje są niezgodne z ustawą o samorządzie powiatowym. Radny Paweł Macuga poprosił więc o zmianę porządku obrad sesji i rozszerzenie go o głosowanie w tej sprawie. Warto przy tej okazji zaznaczyć, że statut rady powiatu złotoryjskiego nie przyznaje prawa do inicjatywy uchwałodawczej mieszkańcom.

Przewodniczący nie przychylił się jednak do prośby radnego, twierdząc, że gdyby wspomniana uchwała została przyjęta, miałaby wadę prawną. Były burmistrz Złotoryi tłumaczył, że zgodnie z prawem zmiany w statucie muszą być zaopiniowane przez komisję statutową, a ponieważ takiej nie ma, to należy ją najpierw powołać.  Nie zgodził się z tym jeden z autorów uchwały. – To jest nieporozumienie. Komisja taka może być powołana, ale nie musi. Moim zdaniem jest to tworzenie bytów ponad potrzebę – uważa Józef Sudoł, dodając, że to pierwszy projekt tak obcesowo potraktowany, ponieważ przez miesiąc nie został przygotowany do procedowania.

O opinie w tej sprawie kilkukrotnie pytano obecną na sesji prawniczkę Ewę Skrzyniarz. – Proceduralnie budzi to bardzo poważne wątpliwości. Zalecałabym daleko idącą ostrożność – mówiła radczyni, która konkretnej odpowiedzi jednak nie udzieliła, ponieważ – jak twierdzi – nie jest w stanie w krótkim czasie dotrzeć do odpowiednich regulacji prawnych, żeby to sprawdzić i nie chce tym samym brać na siebie odpowiedzialności. W tym celu przewodniczący ogłosił przerwę, mającą posłużyć w przygotowaniu szerszej analizy. Po przerwie jako pierwszy głos ponownie zabrał przewodniczący, który nagle zdecydował się przyjąć wniosek radnych i poddanie pod głosowanie propozycji zmiany porządku obrad. Chwilę później okazało się, że całe to proceduralne zamieszanie było zupełnie niepotrzebne, ponieważ radni zdecydowaną większością głosów wniosek odrzucili.

W dalszej części sesji powołano wspomnianą komisję statutową. W jej składzie znaleźli się radni: Elwira Gugula, Zbigniew Zięba, Barbara Kołodziej, Anna Melska oraz… Ireneusz Żurawski. Nad opisywanymi wyżej zmianami w statucie rady powiatu złotoryjskiego głosowanie odbędzie się prawdopodobnie podczas najbliższych obrad zaplanowanych na 30 listopada.

Wiekszych emocji wśród radnych nie wzbudziła natomiast najważniejsza tego dnia uchwała. Dotyczyła ona pokrycia przez powiat złotoryjski straty Zespołu Opieki Zdrowotnej, którą ten wygenerował w ciągu trzech poprzednich lat (2014-2016). Łączny deficyt lecznicy wyniósł w tym okresie prawie 2,8 mln złotych. – Mimo że placówka kilka miesięcy temu została wykreślona z Krajowego Rejestru Sądowego, to jej zobowiązania nie zniknęły i należy je spłacić – tłumaczy Jacek Grabowski, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Złotoryi.

W świetle ustawy o działalności leczniczej obowiązek pokrycia zadłużenia spoczywa na podmiocie tworzącym samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej, którym w tym przypadku jest powiat złotoryjski. Spłata zobowiązań powinna nastąpić w ciągu dziewięciu miesięcy od upływu terminu do zatwierdzenia do sprawozdania finansowego za dany rok obrotowy. Dlaczego w takim razie powiat spłaca długi jeszcze za lata 2014 i 2015?

„W związku z prowadzonym postępowaniem przetargowym na wydzierżawienie ZOZ w Złotoryi na okres 30 lat i prowadzonymi negocjacjami w sprawie ustalenia ostatecznych warunków umowy, a następnie oczekiwaniem na wpisanie się Dzierżawcy do rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą i przejęcie kontraktu z NFZ, nie przedkładano pod obrady Rady Powiatu projektu uchwały w sprawie pokrycia straty netto w latach 2014 i 2015” – czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały.

Wspomniana kwota blisko 2,8 mln zł ma zostać przekazana Zakładowi Pielęgnacyjno-Opiekuńczemu w Złotoryi, który pod koniec ubiegłego roku przejął należności i zobowiązania ZOZ-u.

.

.

Dodaj komentarz