Gmina Rudna chce, aby radni powiatowi uchylili swoją uchwałę dotyczącą lubińskiej komunikacji. Władze gminy złożyły w tej sprawie skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu. Chodzi o dzieci i młodzież, które jako jedyne mają obowiązek płacenia za przejazdy żółtymi autobusami. Sprawa nie jest jednak tak prosta, jakby się mogło wydawać, ponieważ opłaty zostały wprowadzone tylko po to, by uzyskać zwrot pieniędzy z budżetu państwa.
Żółte autobusy wożą bezpłatnie mieszkańców po Lubinie od 2014 roku, a od 2015 docierają także do gminy wiejskiej Lubin i Ścinawy. Do wspólnej powiatowej komunikacji nie dołączyła Rudna, ponieważ nie zgodzili się na to tamtejsi radni i wójt. Nie było to problemem, gdy autobusy woziły wszystkich bez wyjątku za darmo i taki zapis znajdował się w regulaminie. Kłopot pojawił się jednak, gdy zmieniono zasady. 28 kwietnia tego roku lubińscy radni powiatowi podjęli uchwałę ustalając ceny i opłaty za przejazdy publiczną komunikacją. Wszyscy, z wyjątkiem uczniów mieszkających na terenie powiatu lubińskiego, mogą nadal podróżować żółtymi autobusami za darmo.
– Wszyscy są równi wobec prawa i wszyscy powinni być równo traktowani. Tą uchwałą niestety ta zasada konstytucyjna została złamana – komentuje Halina Wyborska, rzecznik wójta gminy Rudna, który teraz zdecydował się wspomnianą uchwałę zaskarżyć do Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego we Wrocławiu, a wcześniej w tej sprawie zwrócił się również do Rzecznika Praw Dziecka oraz Rzecznika Praw Obywatelskich.
Zarówno Lubin, jak i pozostałe gminy z powiatu lubińskiego: wiejska Lubin oraz Ścinawa, zdecydowały się kupować owe bilety dla swoich uczniów i przyłączyć do programu. W praktyce więc dzieci i młodzież nadal jeżdżą za darmo, muszą jednak mieć przy sobie kupiony przez swoją gminę bilet okresowy. Wszystko po to, by samorządy uzyskały dotację na przewozy z budżetu państwa. Gmina Rudna zwraca uczniom pieniądze, jeśli kupią oni bilet w autobusie komunikacji powiatowej, ale do programu nie chce przystąpić.
– Rudna może przystąpić do tego programu jak wszystkie inne gminy na terenie powiatu, po to, żeby uzyskać zwrot z budżetu państwa ulgi na przejazdy dla dzieci i młodzieży, ponieważ budżet dotuje przejazdy ulgowe dla uczniów – mówi wicestarosta lubiński Damian Stawikowski. – Natomiast ustawodawca nie przewidział możliwości, że mogą być bezpłatne przejazdy autobusami komunikacji powiatowej czy miejskiej, dlatego musieliśmy wprowadzić bilety. Państwo dotuje bowiem ulgowe przejazdy do biletowanych przewozów – wyjaśnia wicestarosta. – Gdyby wójt chciałby przystąpić do programu, wówczas przedłużylibyśmy jedną z tras komunikacji. Naszą intencją jest to, aby mieszkańcy wszystkich gmin, które przystąpią do tego programu, jeździli za darmo autobusami komunikacji publicznej. Żeby tak się stało, gminy muszą zapłacić za przejazdy tymi autobusami. Jeżeli gmina nie chce zapłacić, to niestety muszą zapłacić mieszkańcy – dodaje.
Na razie powiat czeka na rozstrzygnięcie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego
– Wtedy ewentualnie będziemy podejmować dalsze kroki – mówi Tomasz Rosik ze Starostwa Powiatowego w Lubinie.
