Zarząd powiatu lubińskiego otrzymał wotum zaufania i absolutorium za ubiegłoroczną pracę. Dzisiejsza sesja była też okazją do zmiany na stanowisku skarbnika powiatu.
Zarówno wotum zaufania, jak i absolutorium udzielone zostały głosami 13 radnych. Ośmioro było przeciwnych, a jedna osoba wstrzymała się od wyrażenia opinii.
Starosta lubiński podziękował dziś współpracownikom i radzie za pozytywną ocenę. Podkreślił też, że ubiegłoroczny budżet był niełatwy do realizacji, ale prawdziwe wyzwanie dopiero czeka zarządzających powiatem.
– Trwała kampania do Parlamentu, czyli kampania wyborczych obietnic, która odbiła się na finansach powiatu i innych samorządów. Przykładem jest chociażby podpisane porozumienie z nauczycielskimi związkami zawodowymi, zapewniające podwyżki, do których my musieliśmy tak naprawdę dopłacić – do samej wrześniowej 400 tysięcy złotych. Do tego dochodzi „janosikowe” i zwolnienie z podatku PIT dla osób do 26. roku życia, co też obniżyło dochody powiatu. A szacujemy, że w naszym regionie około 40 proc. podatników to właśnie młodzi ludzie – komentuje starosta Adam Myrda. – Jakoś sobie poradziliśmy, ale efekty tego rozdawnictwa będą w pełni widoczne w tym i przyszłym roku. Jesteśmy w dodatku w toku kampanii prezydenckiej, w której także kandydaci na prawo i lewo rozdają nie swoje pieniądze. Będziemy mieć więc naprawdę duże problemy – ocenia.
Z połową tegorocznego budżetu zmierzy się nowa skarbniczka powiatu. Dotychczasowa, Teresa Walasek, odeszła na emeryturę i dziś przedstawiciele powiatu ją uroczyście pożegnali.
Finansami samorządu zajmować się będzie od teraz Joanna Herbut, która w latach 2005 – 2020 była skarbniczką gminy Rudna.
– Chętnych na to stanowisko nie było dużo. W jednym z konkursów w ogóle nikt się nie zgłosił – mówi Adam Myrda. – Trzeba pamiętać, że obecna władza chce likwidować samorządy powiatowe, więc nikt nie ubiega się o pracę niepewną. Co będzie z powiatami, dowiemy się zapewne po wyborach. Tym bardziej więc doceniam chęć pracy z nami nowej pani skarbnik – dodaje.
źródło: Lubin.pl