Komendant PSP w Głogowie zaapelował do mieszkańców: „ Z nadejściem wiosny wzrasta liczba zdarzeń związanych z wypalaniem traw na łąkach, rowach przydrożnych, wśród zarośli i trzcin. Ludzka bezmyślność i niefrasobliwość powodują, że oprócz zagrożenia pożarem dla lasów, zabudowań mieszkalnych i gospodarczych, wypalanie traw ujemnie wpływa na faunę i florę zniszczonych obszarów. W ogniu ginie całe bogactwo budzącej się do życia przyrody”.
Ale wypalanie traw to nie tylko zagrożenie pożarowe, ale także dla ruchu drogowego, bo gęsty, ścielący się dym ogranicza widoczność, co może doprowadzić do wypadków. Poza tym, do atmosfery trafiają ogromne ilości, m.in. tlenków węgla i siarki oraz węglowodorów. To także koszty akcji, które z roku na rok są coraz większe, co więcej – strażacy zajęci gaszeniem palących się traw mogą nie zdążyć z pomocą do innych niebezpiecznych zdarzeń, np. związanych z ratowaniem zdrowia lub życia. A tego nie da się już wycenić.
– Przypominamy, że wypalanie łąk i nieużytków jest prawnie zabronione – dodaje komendant. – Kto nie stosuje się do tego zakazu podlega karze aresztu lub grzywny.
UR/FOT. ARCHIWUM
