Dziś po godzinie 7 rano mieszkańców Zagłębia Miedziowego zaniepokoiło mocne kołysanie budynków. Tym razem przyczyną było kilka wstrząsów w dwóch kopalniach KGHM.
Lżejszy – o energii 2,1×105 dżula – wstrząs nastąpił w Zakładach Górniczych Lubin, na oddziale G-7, w rejonie GG-1. W miejscu zagrożenia nie było wówczas załogi. Okazało się jednak, że nie on postawił na nogi wielu lubinian.
Niemal w tym samym czasie doszło do znacznie silniejszego wstrząsu w ZG Rudna. Górnicza „dziewiątka” na oddziale G-26 była sprowokowana podziemnymi strzałami. Wstrząs miał energię aż 1,5×109 dżula, a towarzyszyło mu kilka wstrząsów wtórnych, dlatego zdarzenie było mocno odczuwalne nie tylko w Lubinie, ale też Polkowicach i wielu innych miejscowościach regionu.
W Rudnej również nie było górników w miejscu zagrożenia. Jak poinformowało nas biuro prasowe KGHM, ze względów bezpieczeństwa jeden z oddziałów kopalni został zatrzymany na czas wyczekiwania.
źródło: Lubin.pl
Dobrze, że nikomu nic się nie stało.