Związkowcy z MOPS dostarczyli dziś na biurko swojego pracodawcy ponad 350 wniosków o podwyższenie wynagrodzenia. Każdy z nich trafił do wiadomości prezydenta Tadeusza Krzakowskiego. To efekt… podwyżek! Dotychczas pracownicy opieki społecznej zarabiali bowiem poniżej minimalnego ustawowego progu. A teraz?
Więcej w materiale WIDEO TV Regionalna.pl:
Praca w MOPS nie należy do łatwych, o czym zdają się wiedzieć w sąsiednich gminach. Legniczanki podają przykłady: pensja w ościennych ośrodkach jest nawet o półtora tys. większa. Dlatego związkowcy nad Kaczawą od czerwca starają się o podwyżki o minimum 1 tys. zł. Włodarz miasta zapowiedział podwyżki, nie podał jednak kwoty. Teraz, gdy urzędnicy otrzymali nowe angaże, postanowili ponownie zareagować.
Związkowcy zapowiadają, że – przy braku reakcji – podejmą kolejne kroki, np. powtarzając protesty, które już odbywały się przed urzędem miasta. Nie uzyskaliśmy w tej sprawie komentarza z ratusza. Do sprawy będziemy wracać.