Polkowiccy radni miejscy przegłosowali na ostatniej sesji projekt uchwały w sprawie emisji obligacji komunalnych. Chodzi o prawie 40 mln zł. Na co gmina, która jeszcze niedawno chwaliła się zerowym zadłużeniem, chce zaciągnąć dług?
Według założeń projektu uchwały, emisja obligacji ma być skierowna do 150 osób.
– Jakich osób? – dopytywał podczas sesji radny Wojciech Marciniak, który był przeciwny uchwale. – I dlaczego nie jest to emisja otwarta dla wszystkich mieszkańców Polkowic? Mam też wątpliwość, czy rzeczywiście emisja obligacji jest tańsza niż kredyt bankowy.
– Koszty są porównywalne z kredytem – mówiła Krystyna Kozłowska, skarbnik gminy. – Rozpoznawaliśmy rynek z bankami nie z osobami fizycznymi – dodała. – Otrzymaliśmy od nich informację, że jest to mniej więcej to samo, co kredyt, a jest szybsze i łatwiejsze do wzięcia.
– Nie rozumiem, skąd deficyt? – pytał dalej radny Marciniak. – W zeszłym roku dochody budżetu wynosiły 227 milionów złotych, a w tym roku nie wystarcza nam pieniędzy przy dochodach 247 milionów i jeszcze 40 milionów trzeba dobierać. To jakieś cuda normalnie.
Jak wyjaśnił burmistrz gminy, wybór banku, który będzie współpracować z samorządem w tej sprawie nie podlega zamówieniom publicznym.
– Ale przeprowadzimy negocjacje z potencjalnymi bankami, które mają największe doświadczenie we współpracy z samorządami przy emisji obligacji – zapewnił Wiesław Wabik (na zdj.). – Jest to bardzo popularny instrument, również atrakcyjny finansowo. Negocjacje jeszcze się nie odbyły. Gdybyśmy chcieli przeprowadzić emisję publiczną, czyli dla każdego, to taka jest bardzo droga. Wtedy nie opłacałoby się jej przeprowadzić, tylko lepszy byłby kredyt.
Potem burmistrz zapewnił, że jeśli obligacje będą nie tak atrakcyjne, to „gmina skorzysta z innych instrumentów dostępnych na rynku”.
Na co gmina chce zaciągnąć prawie 40 mln zł długu?
– Ten dług jest planowany z uwagi na to, że gmina będzie przystępowała do realizacji dużego programu mieszkaniowego – wyjaśnia Konrad Kaptur, rzecznik urzędu gminy. – Z tych obligacji zabezpieczymy również środki na wkład własny do dużych projektów unijnych.
– Gmina powinna pokryć planowane wydatki z własnych dochodów, a nie zadłużać się – przekonuje Wojciech Marciniak (na zdj.).
Ostatecznie, radni większością głosów uchwalili projekt pozwalający rozpocząć procedurę związaną z emisją obligacji.
Przypomnijmy, dług gminy Polkowice został zredukowany w 2014 roku, po czterech latach systematycznego zmniejszania zadłużenia. W tym czasie na spłatę kredytów i pożyczek przeznaczono ponad 81 mln zł.
Zobacz także:
150 osob placi skladki w grupie trzymajacej wladze?