Coraz częściej w okolicach Sobina pojawiają się psy biegające bez opieki. Nie zawsze są bezpańskie, raczej niedopilnowane przez właścicieli. Uciekają z podwórek strasząc mieszkańców i turystów. Podobny problem jest też w okolicy Pieszkowic i innych miejscowości.
– Biegające bez opieki psy widzieli także moi sąsiedzi – powiedziała nam pani Katarzyna, mieszkanka Sobina. – Czasem była to sfora wybiegająca z lasu, trzy-cztery osobniki. Mieszkamy przy szlaku rowerowym, pieszym i konnym. Przyjeżdża też wielu turystów, z dziećmi. Boimy się o bezpieczeństwo ich i nasze.
Najczęściej psy uciekają z posesji, które nie są odpowiednio zabezpieczone, ale zdarza się, że właściciel wypuszcza swojego czworonoga, żeby się wybiegał.
Niedawno, o czym informowaliśmy, trzy dogi uciekły z posesji w Chocianowie i dotarły na pola między Sobinem a Polkowicami. Zawiadomiono straż miejską. Zwierzęta zostały złapane i przewiezione do schroniska w Przemkowie, skąd odebrał je właściciel, który też ich szukał. Wczoraj strażnicy interweniowali w podobnej sprawie przy jednym z polkowickich zakładów pracy.
Problem z wałęsającymi się psami jest też w innych miejscowościach, m.in. w okolicy Pieszkowic, gdzie również są trasy rowerowe, chętnie odwiedzane przez turystów.
– Miałam już zgłoszenia o psach biegających bez opieki – mówi Alina Żmuda, sołtys wsi. – W tej sprawie wywiesiłam nawet na tablicy informacyjnej apel do mieszkańców.
Jeśli strażnicy miejscy złapią czworonoga biegającego bez nadzoru, ale oznakowanego, docierają do właściciela i wtedy sprawa kończy się pouczeniem albo grzywną. Gorzej, jeśli zwierzę nie ma tzw. czipa. Wtedy trafia do schroniska. Ale w obu sytuacjach zagrożenie jest takie samo – zanim zainterweniuje człowiek, może być bardzo niebezpiecznie. Dlatego służby apelują do właścicieli, by zapewnili swoim podopiecznym odpowiednie warunki na posesjach. To zresztą ich obowiązek.
– Za brak należytej opieki nad zwierzętami grozi grzywna do 250 złotych – przypomina Mirosław Sienkiewicz, komendant Straży Miejskiej w Polkowicach.
UR/FOT. MIESZKANKA SOBINA
Pokazywane ślady na śniegu są dwa razy większe niż ślady pozostawiane przez występującego w tym materiale mojego Azora, więc proszę sobie wyobrazić – jakie wielkie psy wałęsają się koło Sobina!