W powiecie polkowickim są miejscowości, do których trudno jest dojechać busem czy autobusem. To może się zmienić po wejściu w życie ustawy o transporcie zbiorowym. Przewoźnik starający się o koncesję na daną trasę otrzyma – niejako w pakiecie – inną, mniej dochodową. Ale za tym pójdą też pieniądze.
W polkowickim starostwie przygotowania do organizacji transportu zbiorowego już się rozpoczęły. Przeprowadzono analizy i ankiety wśród niektórych mieszkańców. Były konsultacje z przewoźnikami.
Najprawdopodobniej transport zbiorowy na terenie powiatu odbywać się będzie na zasadzie koncesji. Plan, który ma umożliwić połączenia komunikacyjne z miejscowościami najbardziej oddalonymi od centrum powiatu, ma polegać na grupowaniu linii rentownych z tymi, które są nieopłacalne, ze względu na liczbę pasażerów.
– Firma, która będzie chciała rozliczać ulgi ustawowe i otrzymać zwrot pieniędzy ze Skarbu Państwa, otrzyma koncesję na danym obszarze nie tylko na trasy „dobre”, czyli dochodowe, ale także na te mniej dochodowe – mówi Kamil Ciupak, wicestarosta polkowicki.
Jak dodaje, na poszczególnych trasach mogą też pojawić się przewoźnicy nie posiadający koncesji, ale ci nie będą mieli prawa do rozliczania ulg ustawowych.
Ustawa o transporcie zbiorowym ma obowiązywać od 2017 roku.
Zobacz także na:
UR