Skandal związany z manipulowaniem pomiarami emisji spalin siłą rzeczy dotyczy także działającej w Polkowicach fabryki silników Volkswagen Motor Polska. O sytuacji w firmie z prezesem Volkswagen Motor Polska Rainerem Schoske rozmawiał podczas specjalnego spotkania Wiesław Wabik, burmistrz Polkowic.
– Firma działa na terenie Polkowic, zatrudnia wielu naszych mieszkańców, w związku z tym uznałem, że powinienem usłyszeć od prezesa, jak rzeczywiście wygląda sytuacja. Dlatego poprosiłem o spotkanie. Wielu polkowiczan pyta mnie, jaka jest przyszłość polkowickiej fabryki. Powinienem mieć taką wiedzę i po spotkaniu jestem o tę wiedzę bogatszy, a także spokojny – mówi nam burmistrz.
Spotkanie z prezesem Rainerem Schoske odbyło się w połowie października w fabryce Volkswagena. Prezes VWMP poinformował, że wyjaśnieniem wszystkich okoliczności związanych z manipulowaniem pomiarami emisji spalin zajmuje się specjalna komisja powołana w centrali koncernu. Sytuacja w polkowickiej fabryce jest stabilna. Produkcja na rynek amerykański jest wstrzymana, ale służby logistyczne w centrali pracują nad tym, by zmienić strukturę zamówień tak, aby moce produkcyjne polkowickiej fabryki były wykorzystywane maksymalnie efektywnie.
Jeśli chodzi o konsekwencje kryzysu spalinowego dla polkowickiej fabryki, to ograniczają się one do zmiany systemu pracy z 16-zmianowego na 15-zmianowy. Z programu produkcyjnego wyjęto każdorazowo sobotnią zmianę. Tym samym fabryka produkuje normalnie od poniedziałku do piątku w trzyzmianowym systemie pracy. Obecnie nie ma również zagrożenia zwolnień pracowników posiadających stałą umowę o pracę. W trakcie spotkania burmistrz zadeklarował pomoc w każdym możliwym zakresie.
– Nasze relacje zawsze układały się wzorcowo i jestem przekonany, że nadal tak pozostanie. Dołożę wszelkich starań, aby w miarę możliwości pomóc firmie, o ile taka pomoc będzie potrzebna – kończy burmistrz.
UR/ŹRÓDŁO: UG POLKOWICE
