Polityka trafiła na składowiska śmieci?

wysypisko śmieci odpadyNarodowy Fundusz Środowiska i Gospodarki Wodnej odmówił dofinansowania rekultywacji 16 składowisk śmieci, znajdujących się na terenie czternastu dolnośląskich gmin, w tym w gminach: Chocianów, Grębocice, Pęcław i Wądroże Wielkie.

Samorządowcy są zaskoczeni i oburzeni tą decyzją, zwłaszcza że najpierw dostali informację z zarządu Narodowego Funduszu o przyznaniu dofinansowania, a niedawo kolejną – o odmowie.

– I to bez uzasadnienia – mówi Roman Jabłoński, wójt gminy Grębocice. Jak dodaje, wniosek o dofinansowanie rekultywacji składowisk złożyła spółka „Dolnośląski Projekt Rekultywacji”, powołana przez samorządy wspólnie z władzami województwa. Oszacowano, że cały projekt będzie kosztować ponad 37 mln zł. Dotacja z NFOSiGW miała ułatwić realizację przedsięwzięcia, podobnie jak było to już wcześniej, kiedy powstała inna spółka – Dolnośląska Inicjatywa Samorządowa, która otrzymała dofinansowanie z Narodowego Funduszu, dzięki czemu zrekultywowano dziewięć dolnośląskich składowisk. Tym razem to się nie udało.

Burmistrz Chocianowa stawia sprawę jasno: – Uważam, że jest to decyzja polityczna. To jedno, logiczne rozumowanie – powiedział nam Franciszek Skibicki. – Chodzi o to, żeby marszałek województwa nie miał kolejnego sukcesu na koncie – dodaje.

Jest jeszcze inne zagrożenie. Samorządy mogą zostać ukarane przez Komisję Europejską, bo wszystkie składowiska odpadów komunalnych powinny być zrekultywowane już w 2012 r.

– Spółka odwołała się i czekamy na ruch ze strony zarządu Narodowego Funduszu – dodaje Roman Jabłoński.

Samorządowcy wysłali też apel do dolnośląskich parlamentarzystów „o wsparcie działań zmierzających do uzyskania dofinansowania” z NFOŚiGW na rekultywację składowisk śmieci.

O komentarz poprosiliśmy też NFOŚiGW: „Dolnośląski Projekt Rekultywacji sp. z o.o. (…) dotychczas nie otrzymał środków na realizację zadania pod tą samą nazwą. W czasie wizyty w NFOŚiGW Marszałek woj. dolnośląskiego uzyskał informację o możliwości i sposobie ubiegania się o ponowne rozpatrzenie sprawy” – czytamy w odpowiedzi Wojciecha Stawianego z Wydziału Komunikacji Społecznej Funduszu.

Dodaj komentarz